Kruszwica nie jest brudna ,jest obe@rana przez psy co kilka metrów g@wno od czego jest ten monitoring? Jaki trzeba być lumpem pozwalając psu sr@ć na chodnik. Brzydzę się posiadaczy psów to lumpy.

Gdzie jest ekipa sprzątająca z interwencyjnych???

Bez przesady ..mamy taką porę roku że nawet jak ktoś posprząta ,a zamiatarka zamiecie ulice, to po deszczu będzie to samo..

Ludzie na wsiach chodzą po kolana w błocie to w miescie nie mogą po kostki? A co Wy lepsi jak my?

Ważne,że na hejnał będzie. Zgadzam się to miasto jest brudne i zaniedbane.

Bo w Kruszwicy musi dojść do tragedii! Na pasach ludzi nie widać ale kto by się tym przejmował

Jaki burmistrz taka gmina.

Mówią, że syty głodnego nie zrozumie i to prawda. Władza wszędzie porusza się samochodami i co ich obchodzi błoto i bród na chodnikach. Poprzedni burmistrz Tadziu, to PKSem jeździł do roboty i miał oko na niektóre rzeczy. A obecna "ekipa" z plebsem woli nie mieć za dużo wspólnego. Drogi i chodniki pod nowe bloki potrafią SOBIE zrobić, a i pewnie niedługo na Zielną do działki asfalty wyleją.

W kruszwicy zawsze syf czy zamienione czy nie

Nie leżał pan wieczorową porą na ulicy. Spawdzilim.

Tną koszty na sprzątaniu miasta ,żeby wickowi mogli teraz dawać 15 tałzenów pensji za ciężką pracę.
A na 20 tałzenów dla wodza to musieli fundusz sołecki zlikwidować i podnieść wszystkie podatki,a wy mi tu psich g.ównach leżących na chodnikach, panowie troche powagi w tej sytuacji.

Grunt by burmistrz i zastępca mieli grube portfele i UJ z twoimi butami :p

Niech radni sprzątają mają takie pense to do roboty!!!! Moze spółka wodna pomoże przy sprzątaniu oni też nic nie robią!!!!!

Nie ruszac mi tu spółki wodnej, chyba ,że myslałes o komunalce. Spółka wodna to poczciwe chłopaki , robią co mogą, żeby nie padła , a melioracje żeby działały. Szukają dodatkowych robót , zeby kasę pozyskiwać, bo chłopy nie chcą składek płacic, a składki są takie mizerne, że nie pokrywają nawet 40% kosztów jakie spółka ponosi. Krychu dwoi się i troi, żeby związać koniec z końcem, a te pi.er.dzistołki urzędasy gminne tylko siedzą i kasa zawsze im się należy, nie wazne czy stać gminę, czy nie.

Za Sieradzkiego pieknie było........ To dopiero jest dowcip,Spółka za niego zbankrutowała,a on sam zaczepił sie w parku na państwowej posadce, bo nie umiał sobie poradzić w spólce. Dopiero Krychu jakos to ogarnia,ale ile wysiłku to go kosztuje to nikt nie wie. Taka jest prawda, a nie jakies dziwne historie o poprzedniku ,który uciekł na posadkę państwową.