Dwanaście lat temu kruszwicką parafię opuścił ksiądz prałat Stanisław Pohl. Teraz parafianie mieli okazję znów spotkać się ze swoim kapłanem.
O godzinie 11:00 rozpoczęły się uroczystości , których celem było uhonorowanie 60-lecia posługi kapłańskiej księdza Stanisława Pohla. W tych wyjątkowych chwilach wzięli udział parafianie, organizacje katolickie i stowarzyszenia oraz samorządowcy.- Podczas twojej życiowej wędrówki miał miejsce przystanek, który trwał 29 lat. Przystanek istotny dla kruszwiczan. Przez te lata mieliśmy dobrego pasterza. Chociaż 12 lat temu ruszyłeś w dalszą drogę pozostałeś w sercach wszystkich, również tych, którzy nie pamiętają tych czasów - powiedziała Joanna Musiałowska.
Ksiądz Stanisław Pohl posługę kapłańską w Kruszwicy pełnił przez blisko trzydzieści lat. Przez ten czas działał bardzo aktywnie na rzecz parafii. W tym czasie udało mu się przeprowadzić remont kolegiaty, wybudować dom parafialny, a także doprowadzić do zmian na cmentarzu.
W uroczystościach wzięli udział także samorządowcy. Szczególną rolę księdza Stanisława Pohla podkreślili wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz oraz burmistrz Kruszwicy.
- Przez wiele lat korzystałem z księdza porad i podpowiedzi. Do dziś z nich korzystam w swojej pracy, relacjach ze współpracownikami oraz najbliższymi. Dziękuje księdzu za wszystkie cenne wskazówki jakie przez te wszystkie lata mogliśmy od księdza uzyskiwać-stwierdził Dariusz Witczak.
Głos zabrał także sam jubilat, który przypomniał swoje początki w Kruszwicy. Ksiądz Stanisław Pohl podkreślił jak ważna jest walka z samotnością oraz otwieranie się na drugiego człowieka, a nie potrzeby materialne.
- Z czasem nauczyłem się swojej kruchości i to, że moim życie kieruje Bóg. Ja się obawiałem jak szedłem do Kruszwicy. Powiedziałem biskupowi, że to jest za duże obciążenie na moją psychikę. Szesnaście parafii w dziekanacie, dwa kościoły tutaj, wikariusze. Bałem się tego. Okazało się, że można było wszystko zrobić dzięki współpracy-podkreślił jubilat.
Po uroczystej Mszy świętej Domu Aniołów Stróżów odbył się poczęstunek z księdzem prałatem.
Dzietność w Polsce na historycznym minimum. Analiza „Ka
Załóżmy, że rocznie będzie ubywać 250 osób, to przez 25 lat ubędzie minimum 7.500 osób. To oznacza, że w 2050 r. będzie nas w całej gminie 10.000 osób. Pod koniec lat 80 - tych XX w samo miasto Kruszwica zbliżało się do 10 tys. mieszkańców, a całej Gminie Kruszwica było ponad 20 tys. mieszkańców. Przez jakieś ok. 65 lat ubędzie nas 50%!... Wiele pustostanów...
Prorok
20:09, 2025-12-28
Kolejny sylwester bez zakazu fajerwerków
Choć rzadko coś odpalam ale jestem przeciwny takiemu zakazowi- nie same zwierzęta na tym świecie żyją- ludziom też od czasu do czasu należy się "spuszczenie z łańcucha"
Jestem przeciw
11:53, 2025-12-28
Komisja Budżetu i Rozwoju Gospodarczego z wnioskiem w s
Dokładnie. Szlabany, grodzenie domki na czarno. Za śmieci nie płacone za ścieki wcale a szambo z domków prosto do gopła, pomosty, ogrodzenia w wodzie, wszystko aby ominąć koszty i przepisy i nikt tego nie sprawdza. Dostęp do jeziora powinien być otwarty, dla ludzi a nie prywatne tereny, to samo przy tłuszczowej przystani od chodnika po stronie jeziora zagrodzone a to teren gminny i dostępny dla wszystkich a nie z napisem prywatny i samowolka.
Nnb
11:18, 2025-12-28
Kolejny sylwester bez zakazu fajerwerków
Życzę wszystkim odpalającym petardy i fajerwerki poparzeń i oberwanych palców. Do Siego Roku ułomy 💩
Magda
10:33, 2025-12-28
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu mojakruszwica.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz