Przed meczem z Tłuchowią, piłkarze KP Gopło Kruszwica upamiętnili Patryka Kowalskiego. Piłkarz zmarł w wyniku wypadku do jakiego doszło pod koniec września. Oprócz wniesienia na murawę napisu, zawodnika upamiętniono minutą ciszy.
Patryk Kowalski był wychowankiem Zjednoczonych Piotrków Kujawski. W sezonie 2017/2018 występował w drużynie Startu Radziejów. Klub zamieścił dziś kondolencje wspominając zawodnika.
Po etapie Radziejowa, 24-latek grał m.in. w Górnik Wierzbinku. Po rozpadzie drużyny seniorów, transferem przeszedł do Gopła Kruszwica. Wyjazd na studia połączył z trenowaniem w Liderze Swarzędz.
Jak podaje portal naszradziejów.pl utalentowany zawodnik doznał poważnych obrażeń podczas wypadku w niedzielę (27.09) w Poznaniu. W samochodzie podróżował jako pasażer. 28-letni kierowca auta marki Citroen Xsara Picasso stracił panowanie nad kierownicą. Auto uderzyło w drzewo.
W ciężkim stanie Patryk Kowalski trafił do szpitala. Wkrótce później zmarł.
- Patryk uległ wypadkowi w niedzielę a dzisiaj doszły do nas najgorsze z możliwych wiadomości o odejściu z tego świata. Patryk byłeś dla nas jak brat zawsze uśmiechnięty, towarzyski. Na boisku byłeś nieustępliwy, pokazywałeś nam charakter że musimy walczyć do końca. Będziemy Cię mieć w sercach. Dziękujemy za wszystko co zrobiłeś dla naszego klubu. Żegnaj przyjacielu i do zobaczenia. Rodzinie pogrążonej w żałobie składamy najszczersze kondolencję oraz wyrazy współczucia. Zawodnicy oraz zarząd klubu UKS Lider Swarzędz - informował tydzień temu klub.
[POGODA]1602358646161[/POGODA]
[ZT]13587[/ZT]
[ZT]13578[/ZT]