Co wiemy o lipach wzdłuż Kolegiackiej?
Aleję przy Kolegiackiej w Kruszwicy tworzyło w sumie sześć okazałych drzew lipy drobnolistnej (Tilia cordata), będących pozostałością historycznego nasadzenia. Według inwentaryzacji przyrodniczej drzewa te osiągnęły imponujące rozmiary – obwody pni mieszczą się w przedziale od ok. 250 cm do 370 cm (mierzone na wysokości 1,3 m).
Najgrubsza z lip, o obwodzie około 370 cm, należy do najstarszych i prawdopodobnie liczy sobie ponad 100–150 lat (co sugeruje, że mogła zostać posadzona w drugiej połowie XIX wieku). Pozostałe lipy mają obwody rzędu 280–310 cm, co również wskazuje na sędziwy wiek, zbliżony do około stulecia. Drzewa te rosły w sprzyjających warunkach – nad brzegiem jeziora, na żyznych kujawskich glebach – dzięki czemu osiągnęły pokaźne rozmiary w relatywnie krótkim czasie.
[FOTORELACJA]5419[/FOTORELACJA]
Charakterystyczną cechą alejowych lip są ich rozłożyste korony i grube pnie, często z widocznymi śladami upływu czasu. Niektóre z drzew mogą posiadać dziuple lub ubytki, świadczące o wieloletnim wzroście. Mimo to ogólny stan zdrowotny tych lip oceniany jest jako dobry – wciąż tworzą one zielone sklepienie nad drogą prowadzącą do kolegiaty w sezonie letnim. Wysokość drzew przekracza kilkanaście metrów, co dodaje majestatu całej alei. Lipa drobnolistna jest gatunkiem długowiecznym (może dożywać nawet 300–500 lat) i stosunkowo odpornym, dlatego istniejące okazy mają szansę przetrwać jeszcze wiele dekad, jeśli będą właściwie chronione.
Aleja lipowa przy kruszwickiej kolegiacie posiada status chronionego pomnika przyrody.Sześć rosnących tu lip drobnolistnych zostało oficjalnie ustanowionych pomnikami przyrody na mocy przepisów o ochronie przyrody – wpisano je do rejestru form ochrony w latach 90. XX wieku.
W przeszłości nie odnotowano masowych wycinek ani poważniejszych zniszczeń alei poza incydentalnymi stratami spowodowanymi przez pogodę. Jednak zmiany klimatyczne (częstsze wichury, nawalne deszcze) stanowią rosnące zagrożenie dla pomnikowych drzew. Lipy o tak dużych rozmiarach i rozłożystych koronach są szczególnie wrażliwe na bardzo silny wiatr, zwłaszcza jeśli gleba wokół korzeni jest nasiąknięta wodą. Gmina Kruszwica, świadoma tych zagrożeń, w swoich dokumentach planistycznych uwzględnia potrzebę ochrony starodrzewu przed skutkami zjawisk ekstremalnych.W planach Programu Ochrony Środowiska znajduje się m.in. sukcesywne dosadzanie młodych drzew w pobliżu, by w przyszłości mogły one zastąpić najstarsze lipy, gdy te naturalnie wypadną.
Wichura zniszczyła drzewo, które przetrwało ponad 150 lat. Skąd to wiadomo? Postanowiliśmy zapytać o szczególy Janusza Owczarka, regionalistę i przewodnika PTTK Kruszwica.
– Drzewa były sadzone w wyjątkowym momencie. Aleja powstała w czasie, gdy budowano plebanię przy ulicy Kolegiackiej. To również czas powstania pobliskiego gospodarstwa. Były to zatem lata 70. XIX wieku – wyjaśnia Janusz Owczarek.
Połowa XIX wieku to nie tylko czas powstania alei drzew, ale również okres licznych działań na rzecz kościoła i jego otoczenia.
Zespół Kościoła Kolegiackiego pw. Świętych Piotra i Pawła stanowi jeden z najważniejszych zabytków architektury sakralnej w regionie.Główna świątynia, wzniesiona z kamienia, datowana jest na I i II ćwierć XII wieku. W pierwszej połowie XVI wieku przypuszczalnie obniżono wieże i dokonano rozbudowy. W roku 1586 przeprowadzono remont, a w XVII i XVIII wieku wnętrze uległo barokizacji. W latach 1856–1859 dokonano gruntownej przebudowy i remontu według projektu architekta Hussnera. W latach 1954–1956, pod kierunkiem architekta Aleksandra Holasa, przeprowadzono kolejny gruntowny remont, przywracając świątyni cechy stylu romańskiego.
W skład zespołu wchodzą także:– figura św. Jana Nepomucena z kamienia, pochodząca z drugiej połowy XVIII wieku,– figura św. Wawrzyńca, również kamienna i datowana na drugą połowę XVIII wieku,– plebania przy ul. Kolegiackiej 25, murowana, z drugiej połowy XIX wieku,– dom parafialny przy ul. Kolegiackiej 26, murowany, z początku XX wieku,– budynek gospodarczy, murowany, również z początku XX wieku.
fot. główne Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne/archiwum
[ZT]43458[/ZT]
[ZT]43451[/ZT]
[ZT]43452[/ZT]
Członkowie Koła Gospodyń Wiejskich: Atmosfera zrobiła s
Co chwilę nowe stowarzyszenie, nowa narracja i nowy "ratunek". Raz polityka, raz KGW, teraz łucznictwo. Chaos, brak tożsamości i ciągłe szukanie atencji. Każdy sam pokazuje, kim jest i dokąd zmierza. Jacy ludzie są naiwni.
P@ko1
13:33, 2025-12-17
Członkowie Koła Gospodyń Wiejskich: Atmosfera zrobiła s
Wyraźnie widać, że nie potrafią związać się z jednym miejscem na dłużej. Co jakiś czas pojawia się nowe stowarzyszenie, nowe środowisko i nowe deklaracje. Dużo zamieszania, mało konsekwencji. Każdy sam wystawia sobie ocenę.
Wariat
13:19, 2025-12-17
Bywa, że cykliści stwarzają zagrożenie dla bezpieczeńst
Objaśnienia do postu powyżej: *%#)!& - hulajnoga *%#)!& - bzdety
Cyklomaniak
11:20, 2025-12-17
Bywa, że cykliści stwarzają zagrożenie dla bezpieczeńst
Jak najbardziej eliminować pijaków z dróg i nakładać kary poprawiając ich ściągalność. To raz a dwa to również należało by się wziąć za tych rowerzystów, którzy jeżdżą bez oświetlenia po nocach, bez odblasków, jeżdżą po chodnikach i [po przejściach dla pieszych. Karać i jeszcze raz karać, takich pedalarzy i tych ułomów na *%#)!& również. Ale do tego potrzebna jest policja i odpowiednie przepisy wykonawcze prawa. Policja nie kwapi się zbytnio do takich działań bo wolą auta zatrzymywać i pajacować czepiając się często o jakieś mało znaczące *%#)!&
Cyklomaniak
11:17, 2025-12-17
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz