Zamknij

Nowe wątki w sprawie Roberta W. Chodzi o podsłuch w zabawkach

PB 10:42, 23.12.2025 Aktualizacja: 10:42, 23.12.2025
Skomentuj
  • Postępowanie karne dotyczące brutalnego uśmiercenia alpak i jednej lamy na Wyspie Perperuny nad jeziorem Gopło zostało przedłużone do lutego 2026 roku.

  • Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, do tego czasu planowane jest zakończenie czynności procesowych i skierowanie aktu oskarżenia do sądu. Nowe informacje do sprawy podała Gazeta Wyborcza.

Z informacji udostępnionym przez Gazetę Wyborczą wynika, że podejrzanemu przypisuje się m.in. podłożenie podsłuchu w zabawkach dzieci. To kolejne zarzuty jakie miał otrzymać.

Przypomnijmy głównym podejrzanym w sprawie jest 47-letni Robert W., publicysta kojarzony z mediami prawicowymi, który w przeszłości występował jako komentator i ekspert w tematyce określanej przez niego jako „ekoterroryzm”. Mężczyzna został zatrzymany 24 czerwca 2025 roku na terenie powiatu żyrardowskiego, w województwie mazowieckim, w wyniku wielomiesięcznego śledztwa prowadzonego przez policjantów Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy pod nadzorem prokuratury.

Do zdarzenia, które zapoczątkowało sprawę, doszło w nocy z 7 na 8 listopada 2023 roku na terenie gminy Kruszwica. Służby zostały wezwane do pożaru zabudowań gospodarczych w miejscowości Ostrówek. Po przybyciu na miejsce strażacy stwierdzili, że przed podpaleniem zwierzęta – alpaki i lama należące do prywatnej hodowli – zostały wcześniej w sposób brutalny uśmiercone.

Zgodnie z ustaleniami śledczych Robert W. usłyszał zarzut tzw. sprawstwa kierowniczego. Prokuratura podejrzewa, że miał on zlecić dokonanie zabicia zwierząt innej osobie. Według materiału dowodowego wykonawcą czynu miał być obywatel Federacji Rosyjskiej. Sprawa od początku miała charakter wielowątkowy, a śledczy nie wykluczali udziału więcej niż jednej osoby.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, prok. Agnieszka Adamska-Okońska, poinformowała, że jednym z elementów wymagających dodatkowej analizy jest amunicja zabezpieczona w miejscu zamieszkania podejrzanego. Z tego względu śledztwo, które pierwotnie miało zakończyć się w grudniu, zostało formalnie przedłużone.

W toku postępowania prokuratura zdecydowała się na złagodzenie środków zapobiegawczych wobec Roberta W. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe, dozór policji, zakaz kontaktowania się z osobą pokrzywdzoną oraz zakaz opuszczania kraju. Jak wskazano, dalsze stosowanie tymczasowego aresztowania nie jest konieczne, ponieważ – zdaniem śledczych – tok postępowania pozostaje zabezpieczony.

Równolegle badane są inne wątki sprawy, w tym pojawienie się napisu na ścianie garażu Ochotniczej Straży Pożarnej w Ostrówku, który – według nieoficjalnych informacji – mógł mieć na celu zmylenie śledczych i odwrócenie uwagi od rzeczywistych sprawców.

Policja podkreśla, że zatrzymanie z czerwca 2025 roku było efektem długotrwałej pracy operacyjnej i analizy zgromadzonych dowodów. Zgromadzony materiał ma pozwolić na przedstawienie pełnego obrazu zdarzeń, które doprowadziły do jednej z najgłośniejszych spraw dotyczących przestępstw wobec zwierząt w regionie kujawsko-pomorskim w ostatnich latach.

[ZT]48560[/ZT]

[ZT]48540[/ZT]

(PB)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%