W okolicy Pszczyny pojawiają się informacje o obecności "dużego, czarnego kota". Choć pewności nie ma, może być to czarna puma, która uciekła z prywatnej hodowli.
Co ciekawe we wrześniu zwierzę mogło przebywać na terenie naszego województwa.
- Wracaliśmy z Lichenia. Na wysokości Kościeszek zobaczyliśmy zwierzę większe od labradora i łbem kota. Nie ma tak dużych kotów domowych. Zwierzę zwróciło uwagę na nasz samochód i tak jak kot prychnęło. Przesyłam lokalizację poniżej - przekazał jeden z internautów.
1 0
cyklicznie, co parę lat pojawiają się te same miejskie legendy. Obstawiam, że latem tego roku pójdzie plota o piraniach w Gople.
2 0
https://dziennikzachodni.pl/puma-w-pszczynie-grasuje-w-lesie-urzad-miasta-ostrzega-wielkiego-drapieznego-kota-mial-zobaczyc-przy-dk1-mieszkaniec-piasku/ar/c8-14461925 w Polsce grasuje puma ale mądrzy kruszwiczanie wiedzą jak zawsze lepiej. Szkoda gadać.
7 4
„Wracaliśmy z Lichenia” mówi wszystko
3 3
przyznać się co braliście ? dobry towar musiał być ;)
3 0
To jest prawda,z tym że to mógła byc moja kocicha bo ona waży ok. 13 kg i wygłąda jak puma,a latem mi uciekła z domu i do tej poru nie wróciła.Może na zimę wróci bo już dwa razy tak zrobiła.
0 0
Może ta puma wędruje z tą kobietą z wielbłądem haha
0 0
Dzis widzialem duzego czarnego kota przypominajacego czarna pume jadac autem przez las obok drogi ze starej Starej Kuzni do Slawiecic. Kilka kilometrow przed miejsem w ktorym ja widzialem stali wzdloz drogi zolnierze 1 co jakies 80 metrow wiec zgaduje ze na nia polowali.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu mojakruszwica.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz