- Po cudownej Ostrołęce pokochałem Kruszwicę i kruszwicką empatię. Robert choruje na SM, a jego mama, cudowna Pani Krystyna na jeszcze cięższą i straszliwą. Dziś Robert wyszedł do ludzi pierwszy raz od 4 lat - zaznaczył Zbigniew Stonoga.
O pomocy dla jednego z mieszkańców biznesmen opowiedział na spotkaniu przy statku wycieczkowym "Rusałka". Jak podkreślił Stonoga, chory jest "uwięziony" w swoim bloku na trzecim piętrze.
Osobą, która potrzebowała pomocy był nie Marek jak wstępnie podano, a Robert chorujący na SM. To właśnie z jego powodu biznesmen odwiedził Kruszwicę.
- Ta sytuacja wpływa destrukcyjnie na mamę i syna.Ci ludzie potrzebują natychmiastowej pomocy ze strony państwa- tą pomocą nie jest szpital dla Pani Krystyny ani więzienie dla Roberta. Jak można stawiać ich w stany oskarżenia z powodu wzajemnego braku umiejętności poradzenia sobie z tragicznymi skutkami Ich chorób. Dziękuję Wszystkim, którzy dziś przyszli do nas i kupili płyty zebraliśmy 1060 zł to wystarczy Robertowi na rehabilitację i spec. taksówkę aby choć raz w miesiąc wyjść do ludzi. Jestem wzruszony - dodał Stonoga.
[ZT]12658[/ZT]
[ZT]12705[/ZT]
Ja20:11, 15.07.2020
Gość ma zarzuty o pranie pieniędzy. Ale naród lubi takich miłych panów 20:11, 15.07.2020
krocionóg06:12, 16.07.2020
stonoga to samo zło 06:12, 16.07.2020
Jaki z niego stonoga10:17, 16.07.2020
Stonoga KŁAMIE ,ja zauważyłem u niego tylko dwie nogi i ogromny bebech,a gdzie pozostałe 98 nóg?
A kruszwiczoki i tak wierzą, że on jest stonogą.Powiedz kruszwiczokom,że biedronka to krowa,to ci przytakną,bo to taki gatunek specyficzny.
10:17, 16.07.2020
Polak23:03, 16.07.2020
Chory człowiek. Powinien się leczyć psychiatrycznie. 23:03, 16.07.2020
0/022:33, 15.07.2020
0 0
Co dobitnie potwierdził ostatniej niedzieli :( 22:33, 15.07.2020