Paweł Szrot o pierwszym posiedzeniu Sejmu: Nic nie będzie przeciągane

• W ostatnich dniach wiele kontrowersji wzbudzało zwołanie pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji.

• Szef gabinetu prezydenta a obecnie poseł kujawsko-pomorskiego, Paweł Szrot, postanowił wyjaśnić tę kwestię, zapewniając, że nie będzie ona w żaden sposób przeciągana.

Kancelaria Prezydenta poinformowała o zaplanowanych konsultacjach z przedstawicielami komitetów wyborczych, które zdobyły mandaty w ostatnich wyborach parlamentarnych. Spotkania te mają na celu omówienie najważniejszych kwestii związanych z funkcjonowaniem Sejmu 10. kadencji. Wśród zaproszonych znalazły się największe partie polityczne, takie jak Prawo i Sprawiedliwość, Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Nowa Lewica oraz Konfederacja.

Paweł Szrot w TVN24 podkreślił, że wszystkie działania będą podejmowane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Wskazał również, że kadencja obecnego parlamentu kończy się w listopadzie, co sugeruje, że pierwsze posiedzenie nowego Sejmu odbędzie się wkrótce po tym terminie. Szrot zaznaczył, że decyzja w tej sprawie należy do prezydenta Andrzeja Dudy.

– Oczywiście są na to określone ramy. Będzie to robione w takim samym trybie i tempie, w jakim były wszystkie poprzednie zmiany rządu dokonywane – dodał.

W kontekście zbliżającego się 12 listopada, który w tym roku przypada w niedzielę, pojawiły się spekulacje dotyczące dokładnej daty zwołania posiedzenia Sejmu i Senatu. Na te doniesienia Szrot odpowiedział dość enigmatycznie, mówiąc: "Ja nie lubię spekulacji. Pan prezydent ma pełną swobodę działania".

Zdaniem posła, prezydent Duda podejmie decyzję w tej sprawie po przemyśleniu wszystkich aspektów i konsultacjach z przedstawicielami partii politycznych. 

[ZT]26531[/ZT]

[ZT]26516[/ZT]