Kadencja Rady trwała od 2016 r., a jej skład liczył 12 członków. - W związku z zakończeniem kadencji Powiatowej Rady Rynku Pracy w Inowrocławiu powołanej na lata 2016-2020 składam Państwu serdeczne podziękowania oraz przekazuję słowa uznania za zaangażowanie oraz czynny udział w pracach Rady. Doceniając włożony przez Państwa trud w pracę Rady życzę, aby nie opuszczał Państwa optymizm i wytrwałość w realizowaniu podejmowanych kolejnych inicjatyw oraz aby bezinteresowna służba dla drugiego człowieka była w dalszym ciągu źródłem osobistej satysfakcji i spełnienia – powiedziała Starosta Wiesława Pawłowska.
W skład powiatowej rady rynku pracy wchodzą osoby powoływane przez Starostę spośród działających na terenie Powiatu terenowych struktur każdej organizacji związkowej i organizacji pracodawców, reprezentatywnych w rozumieniu ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, społeczno-zawodowych organizacji rolników, w tym związków zawodowych rolników indywidualnych i izb rolniczych oraz organizacji pozarządowych zajmujących się statutowo problematyką rynku pracy.
W skład Powiatowej Rady Rynku Pracy w kadencji 2016-2020, której przewodniczył Wójt Gminy Inowrocław Tadeusz Kacprzak, wchodzili: Andrzej Sieradzki – zastępca przewodniczącego (Nadgoplański Park Tysiąclecia), Mariola Cierpisz (OPZZ Rada Powiatu Inowrocławskiego), Piotr Jóźwiak (Kujawsko–Pomorska Izba Rzemiosła i Przedsiębiorczości Cech Rzemiosł Różnych w Inowrocławiu), Andrzej Kowalski (Związek Zawodowy Rolnictwa SAMOOBRONA), Agata Marciszewska (Lokalna Grupa Działania „Czarnoziem na Soli”), Janusz Niewiadomski (Konfederacja Lewiatan), Katarzyna Pawłowska (Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Cordis), Marianna Radzięda (Wojewódzki Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Bydgoszczy), Rafał Walter (Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Inowrocławiu), Mirosław Ziółkowski (Urząd Miejski w Kruszwicy) i Michał Złotecki („Pracodawcy Pomorza i Kujaw" Związek Pracodawców).
Do najważniejszych zadań realizowanych przez Powiatową Radę Rynku Pracy – zgodnie z art. 22 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy - w latach 2016-2020 należało m.in. dokonanie podziału i przesunięcia środków finansowych na realizację zadań ustawowych powierzonych, opiniowanie sprawozdań z realizacji „Programu promocji zatrudnienia i aktywizacji rynku pracy powiatu inowrocławskiego na lata 2014-2020”, kierunków kształcenia, planów szkoleń oraz wniosków o umorzenia zobowiązań.
[PORADA]
[ALERT]1611156924341[/ALERT]
LIST DO REDAKCJI: Problem z hałasującymi kierowcami w K
To jeżdżą szczeniaki, tatuś dal pieniądze i kupili gowno *%#)!& Jedno zielone audi, prędzej też jakieś gówniane audi itp
On
22:04, 2025-08-19
Inowrocław: Nie ma ani jednego aktywnego schronu. W Kru
Rozumiem, co masz na myśli, ale nie chodzi o budowanie podziemnych twierdz dla każdego mieszkańca. Faktycznie pełnowymiarowe, strategiczne schrony to ogromne koszty i są przeznaczone dla dowodzenia. Natomiast mniejsze, prostsze obiekty ochronne czy zaadaptowane piwnice nie muszą generować tak wysokich wydatków. To raczej kwestia przemyślanego wykorzystania istniejącej infrastruktury, niż luksusu zarezerwowanego dla elit. Poza tym nawet prowizoryczna ochrona może uratować zdrowie lub życie w razie katastrofy przemysłowej, pożaru czy silnych zjawisk pogodowych. I właśnie o takie, praktyczne zastosowania chodzi.
Wojskowy
13:58, 2025-08-19
LIST DO REDAKCJI: Problem z hałasującymi kierowcami w K
Właściwie to wszystko się zgadza, należy jednak pamietać że mieszkamy w mieście.. a miasto generuje hałas. Można zatem krótko odpowiedzieć, chcesz spokoju to zamieszkaj na wsi. Dodam tylko ... hałas i bezpieczeństwo ? Za chwile rusza kampania, wtedy na drogach zrobi się bardzo cicho i bardzo bezpiecznie. Przeładowane burakami ciężarówki i przepracowani kierowcy zadbają o nas w tym okresie w 100 %. Wtedy naprawdę będzie cicho i bezpiecznie !
MIESZKANIEC KRUSZWIC
10:42, 2025-08-19
Inowrocław: Nie ma ani jednego aktywnego schronu. W Kru
To nie do końca tak. Schrony nie są tylko na wypadek ataku nuklearnego, o którym wszyscy myślą w pierwszej kolejności. Chronią też przed: uderzeniami konwencjonalnymi piwnica w bloku czy domu to nie to samo co konstrukcja zaprojektowana na fale uderzeniowe, odłamki czy pożary; katastrofami przemysłowymi wybuch gazu, pożar, skażenie chemiczne czy awaria zakładu mogą wymagać bezpiecznego miejsca dla mieszkańców; biologicznymi i chemicznymi zagrożeniami nowoczesne schrony są wyposażone w systemy filtracji powietrza, czego piwnica nie zapewni; sytuacjami kryzysowymi schrony mogą pełnić rolę tymczasowego punktu schronienia dla ludności (np. w trakcie silnych burz, huraganów, powodzi czy zamieszek). Masz rację, że schrony stricte strategiczne, z pełnym zapleczem dowodzenia, są rezerwowane dla wojska i władz. Ale sieć mniejszych, miejskich i osiedlowych schronów dla cywilów istniała i nadal ma sens – właśnie po to, by zwykli ludzie mieli się gdzie ukryć, a nie tylko elity. To, że mamy rok 2025, nie znaczy, że zagrożenia zniknęły przeciwnie, mamy więcej nieprzewidywalnych sytuacji. Warto więc dyskutować, jak wykorzystać istniejące obiekty albo dostosowywać piwnice do podstawowych standardów ochrony.
wojskowy
09:24, 2025-08-19
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz