Przy Mysiej Wieży zainstalowano cokół. Zamontują tam mysz?

W ubiegłym tygodniu w social mediach Urzędu Miejskiego w Kruszwicy pojawił się film wracającego i zaskoczonego prezentem od pracowników burmistrza Kruszwicy. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi... o mysz. Czy tak będzie? Przekonamy się jutro.

Jutro o godzinie 10:00 ma odbyć się konferencja prasowa poświęcona nowej inicjatywie promocyjno-turystycznej Kruszwicy. To właśnie przy Rusałce ma zostać odsłonięta owa mysz.

Myszy w promocji i turystyce

Choć legenda o złym królu Popielu opiera się w dużej mierze na udziale myszy, do niedawna ich wykorzystanie w promocji Kruszwicy było niewielkie. Swoje prywatne myszy zainstalowali jednak mieszkańcy Kruszwicy. Jedna z nich od lat stoi przy ulicy Mickiewicza, a druga na schodach dawnej apteki (dziś gabinetów lekarskich) przy ulicy Rynek.

Myszy za poprzednika

W lutym ubiegłego roku Burmistrz Kruszwicy Dariusz Witczak podpisał umowę z Zbigniewem Dolskim, który na zlecenie urzędu miał wykonać myszki z brązu. Każda z myszy miała symbolizować coś innego. Przykładowo, mysz-rycerz miała nawiązywać do średniowiecznej Kruszwicy, a mysz-kupiec spocząć na starym rynku.

Pomysł średnio przypadł internautom do gustu. W naszej ankiecie 65% mieszkańców stwierdziło, że są inne, ważniejsze potrzeby, a tylko 30% poparło pomysł. Mieszkańcy krytycznie oceniali inicjatywę z uwagi na rozpoczynającą się kampanię wyborczą.

Krytycznie pomysł ocenił m.in. Adam Lewandowicz, reprezentujący Nową Kruszwicę. Do sprawy odniósł się z rezerwą. Podkreślił, że propozycja postawienia w Kruszwicy brązowych myszy nie jest nowatorska, a wręcz wpisuje się w pomysły znane z innych miast - Gniezna, gdzie powstał Trakt Królewski z pomnikami królików, czy Wrocławia, słynącego z licznych krasnali. Jak zauważył, podobieństwo do tych inicjatyw budzi pytania o autorski charakter kruszwickiego projektu i jego realną wartość turystyczną.

W jego ocenie sama idea, choć potencjalnie ciekawa, nie odpowiadała na faktyczne potrzeby Kruszwicy. „Możemy zalać miasto myszami – piłkarzami, wędkarzami czy innymi figurami – ale czy to przyciągnie turystów?” – pytał retorycznie. Jak zaznaczył, zamiast doraźnych i – jak to określił – „przedwyborczych zagrywek”, gmina powinna wypracować spójną koncepcję promocji turystycznej, która w dłuższej perspektywie faktycznie wyróżni Kruszwicę na mapie regionu.

[ZT]45153[/ZT]

[ZT]45151[/ZT]