Zamknij

Sprawa Via Pomeranii powoduje w rządzie dualizm i chaos

06:02, 17.02.2025 Aktualizacja: 06:03, 17.02.2025
Skomentuj
  • Mamy z jednej strony wypowiedzi parlamentarzystów, którzy po rozmowach z przedstawicielami Ministerstwa Obrony Narodowej twierdzą, że istnieje duża szansa na bardzo szybką (jak na warunki polskie) realizację drogi z Ustki i Słupska do Chojnic, Bydgoszczy, Inowrocławia i Konina.
  • Z drugiej strony minister infrastruktury Dariusz Klimczak unika odniesienia się do tematu, a jego resort w pisemnych odpowiedziach jest bardzo ostrożny, co sugeruje brak planu realizacji inwestycji w najbliższej perspektywie. Przypomnijmy, że senator Ryszard Brejza, po rozmowie z przedstawicielami MON, ocenił, że ta droga może powstać w ciągu sześciu lat.

Brak spójnych stanowisk Ministerstwa Infrastruktury i Ministerstwa Obrony Narodowej to niepokojąca okoliczność dla optymalnego planowania rozwoju infrastruktury. Dobrym tego przykładem jest obwodnica Nowej Wsi Wielkiej, która znajduje się obecnie na etapie uzyskiwania decyzji środowiskowej. Może ona powstać za 4-5 lat, być może nieco szybciej, ale jeśli przyjąć deklarowany termin budowy Via Pomeranii wynoszący sześć lat, to mówimy o dość bliskich terminach ukończenia obu inwestycji.

[ZT]39580[/ZT]

Według obecnych planów obwodnica Nowej Wsi Wielkiej będzie miała jedynie parametry 1×2, czyli po jednym pasie w każdym kierunku. Dodatkowo, projekt przewiduje ostre zakręty, co sprawia, że nie będzie się ona nadawać do funkcji drogi ekspresowej ani nawet do ruchu przyspieszonego (nie ma jednoznacznego stanowiska MON co do parametrów projektowanej drogi). Jeśli założymy, że przyszła trasa powinna mieć co najmniej standard GP 2×2, konieczna będzie budowa nowego obejścia Nowej Wsi Wielkiej. W takiej sytuacji wydatki na obecnie przygotowywaną obwodnicę mogą okazać się niegospodarnością. Z drugiej strony, wstrzymanie jej budowy w przypadku, gdyby Via Pomerania powstała znacznie później lub w ogóle nie doszło do jej realizacji, oznaczałoby dla Nowej Wsi Wielkiej utratę historycznej szansy na budowę obwodnicy, istotnej również dla skomunikowania Bydgoszczy z Inowrocławiem.

[ZT]39570[/ZT]

Podobnych przykładów jest znacznie więcej – jeśli powstanie Via Pomerania, zmniejszy się zasadność niektórych planowanych inwestycji w okolicach Człuchowa. Innym istotnym przypadkiem jest obwodnica Tucholi, której budowa napotkała ostatnio trudności z powodu konfliktu z gazociągiem. Jak jednak podkreślano podczas obrad zespołu parlamentarnego w Tucholi, obwodnica ta mogłaby okazać się zbędna w przypadku budowy Via Pomeranii w pobliżu miasta, ponieważ jej przebieg należałoby wówczas zaplanować w zupełnie inny sposób. Obecnie nie jest przesądzone, że Via Pomerania będzie przebiegać w pobliżu Tucholi. Alternatywną lokalizacją są okolice Sępólna Krajeńskiego, gdzie niedawno podpisano umowy na budowę obwodnic – ich zasadność, związana m.in. z koniecznością wycinki lasu, również byłaby podważona, gdyby Via Pomerania została poprowadzona w tym rejonie.

Dziś o przebiegu trasy w okolicach Tucholi czy Sępólna Krajeńskiego można jedynie spekulować, co wynika z braku podjętych decyzji.

[ZT]39575[/ZT]

(Łukasz Religa, Portal Kujawski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%