Oficjalna premiera odbyła się w Safari Caffe i zgromadziła miłośników literatury z Inowrocławia oraz okolicznych miejscowości. Spotkanie obejmowało rozmowę o książce, możliwość uzyskania autografu oraz osobistego kontaktu z autorką.
Magda Grzegocka na łamach "Życia Kruszwicy"
Debiutancka książka Magdy Grzegockiej z Kruszwicy „Dziewczyna w kaloszach” stała się punktem wyjścia do obszernej rozmowy autorki w "Życiu Kruszwicy". Wywiad ukazuje kulisy powstawania publikacji, ale także odsłania emocje, które towarzyszyły autorce podczas pracy nad tekstem. Druga część wywiadu już w numerze wrześniowym.
Grzegocka podkreśla, że choć książka ma formę literackiej fikcji, jej fundamentem są doświadczenia i przeżycia – zarówno osobiste, jak i te zasłyszane od kobiet, które dzieliły się z nią swoimi historiami. Frania, główna bohaterka, jest postacią stworzoną literacko, jednak jej emocje – samotność, pragnienie miłości i bezpieczeństwa – odzwierciedlają doświadczenia wielu kobiet.
W rozmowie autorka przyznaje, że pisanie stało się dla niej formą terapii i sposobem na wyrzucenie z siebie emocji, których przez lata nie wypowiadała. Wywiad zawiera opis najtrudniejszego fragmentu książki – sceny, w której dziecko próbuje opowiedzieć o krzywdzie, lecz zamiast wsparcia słyszy jedynie obojętne „Powodzenia”. Grzegocka opowiada, że ten fragment powstał w bólu i łzach, a jej pisanie było procesem przepełnionym emocjami, które musiała przepracować.
Rozmowa porusza również wątki dzieciństwa, przemocy i kobiecej samotności, ale nie zatrzymuje się tylko na ciemnych stronach ludzkiego doświadczenia. Autorka wskazuje, że szczerość może dawać siłę, a literatura – nadzieję na przezwyciężenie trudnej przeszłości. „Dziewczyna w kaloszach” to według niej opowieść o drodze, na której można odzyskać głos i ruszyć dalej.
Wywiad odsłania także kulisy powstawania książki, początkowo teksty powstawały jako wiadomości wysyłane do przyjaciółek, które namawiały autorkę, by pisała dalej. Ostatecznie z tych notatek narodziła się powieść, która - jak sama autorka przyznaje - dojrzewała w niej latami.
[ZT]45783[/ZT]
[ZT]45781[/ZT]
Prezydent Nawrocki: musimy być przygotowani do wojny
Niby kto ? Mięso armatni, czyli głównie rezerwa która pełniła zasadnicza służbę wojskową i która jeszcze żyje. Smutne że przez palantów na świecie są wojny a cierpią ludzie którzy chcą spokojnie żyć. Mendy posrane.
Rezerwista
14:42, 2025-09-16
NIK: Proces budowy obwodnic nie był prowadzony w pełni
Takie piękne inwestycje. Aż się kraść chce.
Elo
20:39, 2025-09-15
Abp Przybylski: lekcje religii i etyki powinny być dla
Obowiązkowa w szkole to jest matematyka czy język polski a nie bajki z mchu i paproci wykładane przez etyków w czarnych kieckach
Religia do salek
16:07, 2025-09-15
Sołectwo jako czwarty szczebel samorządu terytorialnego
Komuś pod sufitem styki się czasami nie przegrzały?
Kierdziołek
16:04, 2025-09-15
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz