Wokół osoby starosty bydgoskiego Bernarda toczy się spór na temat jego roli w zdobyciu miasta przez Krzyżaków w sierpniu 1409 roku. Według słów Jana Długosza z Kroniki, Bernard został przekupiony przez Krzyżaków i otworzył im bramy poddając twierdzę.
Inni historycy jak (Ł.Łbik i F. Mincer) twierdzą, że Bernard prowadził rycerstwo pod Świecie, gdzie został pochwycony do niewoli. Mając zakładnika, Krzyżacy mieli wywrzeć presję na załodze zamku, aby poddał twierdzę.
Sprawa ta jest szczególnie ciekawa z perspektywy politycznego wówczas tła. Na krótko przed Bitwą pod Grunwaldem obie strony konfliktu (polska i krzyżacka) starały się przenikać w szeregi przeciwników. Trwała więc walka szpiegów nastawionych na zbieraniu jak największej ilości informacji na temat przeciwników.
Przed Bernardem, funkcję starosty pełnił Tomek z Węgleszyna herbu Jelita, który miał dostać śmiertelnej apopleksji, otrzymując wiadomość o zajęciu Bydgoszczy. W źródłach pojawiają się jednak informację, że to "pan starosta Thomken" miał przesłać w tajemnicy pisma informujące o planach militarnych Polski co poszerzałoby listę osób, które działały na rzecz Krzyżaków.
Zwrot w życiu Bernarda nastąpił 16 października 1409 roku gdy Bydgoszcz została zdobyta przez Jagiełłę. Zamek padł podczas 8.dniowego oblężenia. Polskie siły zdobywające Bydgoszcz to wówczas wojska liczące kilkanaście tysięcy żołnierzy.
- Burgrabia Bernard, siedząc w samej tylko koszuli, w wątłym świetle dogasającej świecy dokonywał ostatniego wpisu w swoim dzienniku. Wiedział, że niedługo po niego przyjdą, wyłamią ozdobne wejściowe drzwi kamienicy, wedrą się do pokoju. Brutalnie wywloką go na ulicę i pociągną po kamiennym bruku na szafot. W najlepszym wypadku skończy w zimnych lochach kruszwickiego zamku - czytamy w książce Dariusza Domagalskiego "Aksamitny dotyk nocy".
Zamek i starostwo przekazano wojewodzie brzesko-kujawskiemu Maciejowi z Łabiszyna. Bernard ostatecznie został uwięziony w najniższej kondygnacji Mysiej Wieży. Do swojej dyspozycji miał okrągłe pomieszczenie o średnicy ok. 3 metrów, które pierwotnie zamknięte było od góry sklepieniem. Jego dalsze losy nie są jednoznaczne.
O historii kruszwickiego zamku przeczytasz także TUTAJ.
[DAWNY]1558369812988[/DAWNY]
Użytkownik20:02, 20.05.2019
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Rowerowy rajd edukacyjny do Balczewa. Organizatorzy zap
W ostatnim czasie można zauważyć niepokojącą tendencję do nadużywania urządzeń ze wspomaganiem elektrycznym przypominających rower. Trochę to dziwne wśród rowerowych turystów bowiem średnio to wygląda a i satysfakcja z pokonanego dystansu nikła. Sprzęt takowy wskazany dla osób starszych czy z jakimiś dolegliwościami czy problemami zdrowotnymi, którzy nadal chcą poruszać się na dwóch kółkach ale dla rowerzystów turystów... Wstyd.
Sidmur
06:43, 2025-06-23
W Grodztwie trwają porządki przed imprezą dla seniorów
W Grodztwie mają dobrze, że mają takiego sołtysa społecznika.
Wieśniak
09:07, 2025-06-22
W Grodztwie trwają porządki przed imprezą dla seniorów
Brawo Frejliszek, zrobiłeś piękne miejsce w Grodztwie. Życzę dużo siły na dalszą pracę!
Marta
09:03, 2025-06-22
List do redakcji: Kto odpowiada za zwały ziemi za cment
Nich ta ziemia lekką będzie... Po co się spinacie, przecież nikogo ziemia nie ominie i każdy zakopany będzie. Zatem zalecam przechodzenie blisko kopca, przyglądanie się, można dotknąć lecz nie zabierać, chodzi o to żeby się oswajać i przyzwyczajać do ziemi.
Kaznodzieja Rafał
18:36, 2025-06-21