Piastowie mogli być spokrewnieni z Piktami, przodkami Szkotów; nie wiadomo, kiedy przybyli na tereny współczesnej Polski. Nowe ustalenia dotyczące genealogii genetycznej Piastów przedstawiono w poniedziałek w Poznaniu.
Prof. Marek Figlerowicz i jego współpracownicy zidentyfikowali i przebadali szczątki kostne 33 osób, 30 mężczyzn i 3 kobiet, w przypadku których z dużym prawdopodobieństwem można było stwierdzić, iż należą do przedstawicieli dynastii Piastów. Naukowiec poinformował, że analiza chromosomu Y, przekazywanego z ojca na syna, wykazała przynależność Piastów do haplogrupy, która obecnie występuje głównie w Wielkiej Brytanii i jest bardzo rzadka w pozostałych regionach Europy. Haplogrupa to grupa osób mających podobne DNA odziedziczone po wspólnym przodku.
"Spośród próbek datowanych na okres sprzed powstania państwa Piastów linia najbardziej spokrewniona została znaleziona u mężczyzny żyjącego w V-VI wieku na terenie dzisiejszej Szkocji.
Zgodnie z ustaleniami poczynionymi przez archeologów był on przedstawicielem populacji Piktów. Wyniki te jednoznacznie wskazują, że Piastowie nie byli pochodzenia lokalnego. Trudno jest jednak powiedzieć, w jakim okresie ich przodkowie przybyli na tereny współczesnej Polski" - poinformowali w poniedziałek badacze.
"Takie pochodzenie wydawałoby się trochę absurdalne. Ale z drugiej strony, jeżeli patrzymy na historię i na to, że domniemana siostra Bolesława Chrobrego, Sygryda, była żoną królów Danii i Norwegii i była matką królów Szwecji, Anglii, Danii i Norwegii - to pokazuje, że te wczesne relacje państwa Piastów, nie tylko z północnymi krajami Europy, ale i z Anglią, były bardzo istotne" - powiedział w poniedziałek prof. Figlerowicz.
Naukowiec zauważył, że temat pochodzenia Piastów od lat interesuje nie tylko naukowców, ale i całe społeczeństwo.
"Jedni uważali, że Piastowie pochodzili z naszych ziem; byli przysłowiowymi oraczami czy kołodziejami, którzy żyli od dawna w Wielkopolsce. Kolejni sądzili, że przyszli z Moraw. Jeszcze inni twierdzili, że przodkami Piastów mogli być Wikingowie. Nie mamy żadnych danych historycznych, archeologicznych. Jedynym sposobem, w jaki moglibyśmy dociec tej sprawy, było przebadanie DNA i stwierdzenie, z kim Piastowie byli spokrewnieni" - powiedział.
Naukowcy przeszukali Polskę, identyfikując szczątki, które z dużym prawdopodobieństwem można by przypisać Piastom. Prof. Figlerowicz zaznaczył, że nie było to proste: w wielu miejscach natrafili na puste trumny, w innych - na wymieszane kości. Przełomowe okazały się analizy próbek pobranych z największej nekropolii piastowskiej znajdującej się w katedrze płockiej.
"Udało nam się zidentyfikować co najmniej dziesięciu przedstawicieli dynastii Piastów, co do których z bardzo dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że na pewno to są ci poszukiwani Piastowie. Analiza ich genomów pokazała, że prawie wszyscy należą do jednej linii haplogrupy Y - czyli rzeczywiście to są ludzie, którzy spokrewnieni są w linii ojcowskiej. Następnie staraliśmy się ustalić, z kim mogli być spokrewnieni" - powiedział.
Zdaniem prof. Figlerowicza efekty badań jego zespołu mogą otworzyć nowe perspektywy dla historyków i archeologów - także w kontekście badań innych dynastii królewskich. (PAP)
rpo/ szk/ zan/
Kruszwica: spór rodziców ze szkołą o prawo do decydowan
Się w głowie poprzestawialo
X
23:14, 2025-10-02
Kruszwica: spór rodziców ze szkołą o prawo do decydowan
Moja córka uczęszcza do SP NR 1. W Kruszwicy. Została wypisana z edukacji zdrowotnej i ze strony szkoły jak i wychowawcy nie było żadnego problemu.
Anonim
21:39, 2025-10-02
O odpadach w Kruszwicy: Za segregację sąsiada też odpow
Niech Gmina zajmie się tymi co w ogóle nie płacą za śmieci. W domu zamieszkuje pięć osób, a za śmieci płacą tylko za trzy osoby.
Segregator
20:34, 2025-10-02
O odpadach w Kruszwicy: Za segregację sąsiada też odpow
Na chwilę obecną nie zapadła żadna decyzja dotycząca podniesienia stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Czyli już wiadomo, że podwyżka będzie, a uzasadnieniem będzie wzrost cen ok wygranym przez Komunalkę przetargu. A ten jest błędnie przygotowany, cenotwórczy, tylko realizacja usług odbiega od wymogów przetargu. Np. wykonawca ma mieć ileś pojazdów o jakiejś klasie spalania, ale po ulicach najczęściej jeżdżą z gorsza klasa i w gorszym stanie. Co widać chociażby po rozlanych wyciekach z odpadów. Ulice i palce usyfione, ale nikt się tym nie przejmuje. No chyba, że Sanepid, bo to przecież różne bakterie rozsiewane są ok mieście i wioskach.
19:48, 2025-10-02
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz