Redakcja:
W numerologii mówi się, że wraz z końcem 2025 roku zamyka się pełen dziewięcioletni cykl. Dlaczego właśnie ten moment budzi tak duże zainteresowanie?
Arius Zeva: Ponieważ dziewiątka jest liczbą graniczną. W publikacjach numerologicznych często podkreśla się, że to jedyna liczba, która nie „otwiera” niczego nowego, lecz zbiera wszystko, co było wcześniej. To rodzaj energetycznego bilansu. Co ciekawe, wiele osób, nawet tych, które nie interesują się numerologią już teraz zgłasza poczucie zmęczenia starymi schematami, relacjami czy rolami życiowymi. To bardzo spójne z tym, co opisuje teoria cykli. Rok 2025 - szczególnie druga jego połowa była bardzo męcząca wynika to z adaptacji do nowej rzeczywistości energetycznej.
[HOROSKOPY]1767163785645[/HOROSKOPY]
Redakcja: Czyli nie jest to jedynie symbolika oderwana od codziennego doświadczenia?
Arius Zeva: Właśnie nie. To, co jest często pomijane, to fakt, że numerologia nie próbuje „przewidywać przyszłości” w sensie dosłownym. Ona opisuje rytmy. A rytmy są obecne w naturze, biologii, psychice. Dziewięcioletni cykl można porównać do długiego procesu dojrzewania pewnych decyzji. Jeśli coś zostało rozpoczęte w latach poprzednich – relacja, kierunek zawodowy, sposób myślenia o sobie teraz przychodzi moment prawdy.
Redakcja: W astrologii również mówi się o latach 2024–2026 jako o czasie przełomów. Czy te dwa systemy się uzupełniają?
Arius Zeva: Zdecydowanie. W astrologii dostrzegamy zmiany długoterminowe oparte na przejściach planet pokoleniowych, redefinicjach struktur społecznych i osobistych. Numerologia daje do tego bardzo prosty klucz: „co kończysz, zanim zaczniesz od nowa?”. Ciekawostką jest to, że wiele źródeł numerologicznych wskazuje, iż rok o wibracji 9 często ujawnia rzeczy, które były ignorowane przez lata. To bywa niewygodne, ale potrzebne.
Redakcja: Co według Pana jest najbardziej charakterystyczne dla końcówki takiego cyklu?
Arius Zeva:Paradoks. Z jednej strony ludzie chcą już „nowego”, a z drugiej trzymają się starego. W praktyce energetycznej bardzo często widzę opór przed domknięciem spraw. Tymczasem publikacje numerologiczne podkreślają jasno: bez zakończenia nie ma prawdziwego początku. Dziewiątka nie pyta, czy jesteśmy gotowi. Ona sprawdza, czego nie potrafimy już dłużej udawać.
Redakcja: Brzmi to dość poważnie. Czy to oznacza, że 2025 rok jest „trudny”?
Arius Zeva: Nie nazwałbym go trudnym, raczej wymagającym uczciwości. To rok, w którym iluzje szybciej się rozpadają. Ciekawe jest to, że w wielu tekstach numerologicznych dziewiątka opisywana jest jako liczba współczucia i zrozumienia, ale tylko wtedy, gdy człowiek przestaje walczyć z rzeczywistością. To moment, w którym warto zapytać siebie: „co naprawdę było moje przez ostatnie dziewięć lat, a co tylko przyjęte z rozpędu?”.
Redakcja: Podkreśla Pan, że nie jest wróżbitą. Jak w takim razie pracuje Pan z osobami, które przychodzą z pytaniami o przyszłość?
Arius Zeva: Ja nie odpowiadam na pytanie „co się wydarzy?”, tylko „co już się kończy?”. To ogromna różnica. Zaskakujące dla wielu osób jest to, że kiedy zaczynają porządkować przeszłość, przyszłość przestaje być zagadką. W tym sensie numerologia i astrologia są bardziej narzędziami samoświadomości niż przepowiedni.
Redakcja: Wspominał Pan o zaskakujących efektach pracy z energią. Co najczęściej zmienia się u ludzi w takim okresie?
Arius Zeva:Najczęściej relacje i to nie tylko partnerskie. Ludzie zaczynają inaczej widzieć rodzinę, pracę, własne ambicje. Wiele publikacji podkreśla, że rok 9 sprzyja „oddzielaniu się” od tego, co przestało rezonować. Czasem oznacza to rozstanie, czasem zmianę podejścia, a czasem po prostu wewnętrzne odpuszczenie. I to bywa najbardziej zaskakujące, że zmiana nie musi być spektakularna, żeby była głęboka.
Redakcja: A co z rokiem 2026, który w numerologii otwiera nowy cykl?
Arius Zeva: Rok 1 to impuls, ale bez refleksji z dziewiątki ten impuls może być chaotyczny. W wielu tekstach numerologicznych powtarza się jedno zdanie: „nowy cykl zaczyna się tam, gdzie stary został uczciwie zamknięty”. Dlatego końcówka 2025 roku jest kluczowa. To czas przygotowania gruntu, nie stawiania nowych budynków.
Redakcja: Gdyby miał Pan podsumować ten moment jednym zdaniem co by Pan powiedział?
Arius Zeva: To nie jest koniec świata, tylko koniec pewnego etapu dojrzewania. A dojrzewanie, choć bywa bolesne, zawsze prowadzi do większej wolności.
[ZT]48760[/ZT]
[ZT]48710[/ZT]
Rewitalizacja centrum Kruszwicy.
Czytając "Uchwałę" oraz jej Uzasadnienie to już na wstępie sypią się jak te kamienice. Bez mocy prawnej i za publiczne środki - żenada i pr
WolneMedia
08:36, 2025-12-31
Kujawsko-Pomorskie inwestuje w nowy tabor autobusowy. P
Kruszwica i Inowrocław jak zwykle pominięte. Zresztą w Inowrocławiu już nawet nie ma dworca autobusowego, a pasażerowie marzną i mokną. Ważne, że marszałkowski prezes od autobusów zarania kilka setek tysięcy w roku.
22:12, 2025-12-30
Rewitalizacja centrum Kruszwicy.
Najpierw niech właściciele wyremontują budynki, a dopiero można rozmawiać o ożywieniu centrum. I to nie za publiczne pieniądze.
22:08, 2025-12-30
Rewitalizacja centrum Kruszwicy.
Mając na uwadze zdolności obecnej ekipy do pozyskiwania środków unijnych to prędzej doczekam że te kamienice skończą jak dawne przedszkole na Kolegiackiej niż doczekają się jakichkolwiek remontów.
Pesymista
19:41, 2025-12-30
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu mojakruszwica.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz