Hisoria Polski, moją historią?
W ostatnich latach nastała "moda na patriotyzm". Charakteryzuje się ona promowaniem polskich wartości, historii i tradycji. Cieszy mnie, jako emigranta na stałe mieszkającego w Wielkiej Brytanii, że młodzi ludzie chcą poznawać historie naszego kraju, dyskotować i starać się oceniać decyzje ludzi, którzy tą historie tworzyli. W Ipswich, moim mieście zamieszkania, znajduje się Polska Szkoła, które przybrała imię Polskich Lotników. Uczniowie oraz ich rodzice poznali dzięki temu naszych "lokalnych patriotów", żołnierzy, których groby znajdują się w tym mieście. Część z nich brało udział w słynnej bitwie lotnicznej o Anglię, a przynajmniej piątka z nich została uhonorowana orderem Virtuti Militari.
Takich miast za granicą są dziesiątki. Sporo mówi się o wojnach, powstaniach i królach. Mnie bardziej zainteresowało życie tych "mniejszych", ludzi, którzy faktycznie tworzyli nasz kraj. Król, czy szlachta byli tylko jednostkami. W momencie rozbiorów Polski (w 1790 r. na terenie historycznej Wielkopolski, Małopolski i Mazowsza) żyło około 4,1 mln Polaków. (I. Gieysztorowa, Ludność, Encyklopedia historii gospodarczej Polski do 1945 r., t. 1, Warszawa 1981). Według artykułu wikipedii o strukturze ludności Polski, w 1800 roku żyło 9 mln osób, aby w 1911 osiągnąć liczbę ponad 22 mln. Liczby te nie wskazują wprost o przynależności narodowej ludzi zamieszkujących tereny polskie, dlatego domyślam się, że odnoszą się do wszystkich.
Dawni mieszkańcy Kruszwicy nie są anonimowi
Na początku chciałbym przyjrzeć się naszej najbliższej okolicy, tzn. Kruszwicy i Ziemi Nadgoplańskiej. Kruszwica pod koniec XVIII wieku była mało liczącą się miejscowością, często mniej zaludnioną niż okoliczne wioski. Dziś mało kto wie gdzie znajdowało się Cykowo, Rucewo czy Świątniki, choć wówczas wioski te miały podobną liczbę mieszkanców co Kruszwica. Ta w 1772 roku miała zaledwie 57 mieszkańców, zamieszkałych w 14 domach. Dopiero pod zaborami, a szczególnie pod zaborem niemieckim rozpoczęto urbanizację i rozwój miast. Największym miastem zabranym w czasie I Rozbioru Polski był Inowrocław. Liczył aż 1500 mieszkanców. Bydgoszcz, późniejsza stolica rejencji miała zaledwie 1000 mieszkanców, choć jeszcze 100 lat wcześniej była zamieszkiwana przez ponad 5000 osób. Nie znam materiałów historycznych, które pozwalały by oszacować dokładną liczbę ludności poszczególnych wiosek, dlatego posłużę się listą parafii, opracowaną przez pana Łukasza Bieleckiego, która podaje również liczbę dusz w roku 1888:
Kruszwica: 2030
Góra k. Inowrocławia: 2400
Chełmce: 1930
Koscieszki: 1970
Ostrowo n.Gopłem: 1800
Piaski: 1660
Polanowice: 1590
Sławsk Wielki: 1510
w porównaniu do sąsiednich miast:
Inowrocław: 10 650
Strzelno: 4200
Łatwo sumować w/w wartości, które dają łącznie około 15 tysięcy osób zamieszkujących podobny teren co dzisiejsza Gmina Kruszwica.
Moje doświadczenia
Jeśli chodzi o mnie, mogę "szczycić się", że znam swoich przodków z imienia i nazwiska, którzy byli Polakami, a najstarsi z nich urodzili się przed 1700 rokiem. Część z nich pochodziła z naszych kujawskich parafii. Ale jak do tego doszedłem?
Na początku spisałem wszystkie informacje, które przechowywali w swojej pamięci najstarsi członkowie mojej rodziny. Zdążyłem, mój wuj zmarł w 2010 roku, a ciotka w 2013. Tyle wystarczyło.
Od czego zacząć? Być może od wyszukiwarki?
Z inicjatywy wspomnianego wyżej pana Łukasza Bieleckiego w 2006 roku powstała Baza małżeństw Wielkopolski z XIX wieku, która zawiera blisko 2 miliony ślubów. Zakres projektu obejmuje obszar dawnej Prowincji Poznańskiej z powiatami pogranicznymi. Kruszwica wówczas znajdowała się w Powiecie Strzelneńskim. Zarejestrowano:
w parafii kruszwickiej od 1800 do 1899 r. 1587 ślubów katolickich,
w parafii ewangelickiej od 1845 do 1874 r. roku 370,
a także od 1874 do 1899 r. 1370 ślubów cywilnych.
Ta ostatnia wartość wskazuje na znaczy rozwój Kruszwicy pod koniec XIX wieku.
Link do bazy: http://poznan-project.psnc.pl/index.php?lang=pl
Kiedy chcę dowiedzieć się więcej...
W 2015 roku wystartował projekt Genealogia w Archiwach, na którym zostały opublikowane skany ksiąg urzędów stanu cywilnego, a które znajdowały się w zbiorach archiwów państwowych województwa kujawsko-pomorskiego.
Historia urzędów stanu cywilnego sięga 1818 roku. Dekretem Napoleona księży ustanowiono urzędnikami, którzy mieli obowiązek prowadzenia dwóch ksiąg, jednej parafialnej, a drugiej urzędniczej, oraz rejestracji urodzeń, małżeństw i zgonów każdego mieszkańca, nie tylko katolika. Księża na terenie Księstwa Warszawskiego byli takimi urzędnikami prawdopodobnie aż do odzyskania niepodległości. Do 1864 roku akta pisane były w języku polskim, a po upadku powstania styczniowego językiem rosyjskim.
W przypadku Kruszwicy, która znajdowała się pod zaborem pruskim, od września 1874 roku powstały urzędy cywilne, a forma prowadzenia ksiąg uległa zmianie. Językiem urzędowym stał się niemiecki, a akta były pisane niemieckim gotykiem. Wcześniej był to język łaciński. Znaczna część zbiorów została zindeksowana, na stronie projektu. Na terenie obecnej Gminy Kruszwica istniało pięć urzędów stanu cywilnego: w Kruszwicy, Łęgu (później Włostowie), Ostrowie n. Gopłem, Bachorcach (od 1892 r), Polanowicach (od 1900 r.), a część miejscowości kruszwickich zapisywana była w urzędach w Markowicach i Łojewie. W bazie znajduje się 24 180 akt z w/w urzędów.
Indeksy to coś, co na prawdę pomaga
W 2017 roku mormoni, którzy przed ostatnie kilkanaście lat dygitalizowali kościelne księgi metrykalne w Polsce udostępnili zbiory internetowo. Jest to ogromna kopalnia wiedzy. Dzięki publikacji online dzisiaj siedząc w domu możemy odkrywać historie naszej rodziny. Nie trzeba już jeździć po kraju i odwiedzać archiwa kościelne i państwowe. Znaczna część matrykaliów dostępna jest w zasięgu kliknięcia myszki. Skutkowało to znaczącym rozwojem innego polskiego projektu indeksacyjnego na stronie Polskiego Towarzystwa Genealogicznego: Geneteka.
Wracając do kruszwickich parafii. Czytelnika tego artykułu może interesować jak stare są nadgoplańskie źródła genealogiczne? Zatem:
Kruszwica od 1663 r.,
Polanowice od 1736 r.,
Chełmce od 1758 r.,
Sławsk Wielki od 1785 r.,
Ostrowo n. Gopłem od 1785 r.,
Góra k. Inowrocławia od 1796 r.,
Piaski od 1798 r.,
Kościeszki od 1945 r.
Aby przejrzeć akta ze strony mormonów należy wejść w podany niżej adres strony internetowej i zarejestrować się. Nie wszystkie tzw. mikrofilmy dostępne są do obejrzenia. Niektóre z nich czekają na dodanie, a innych "oficjalny właściciel" nie wyraził zgody na ich upublicznianie. Akta parafii kruszwickich znajdują się w Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie i te dostępne są do obejrzenia w domu. Natomiast księgi z Radziejowa i okolic znajdują się w Archiwum Diecezjalnym we Włocławku. Niestety, dostęp do tych skanów jest ograniczony.
https://www.familysearch.org/search/catalog
To co? Zaczynamy?
Jeśli potencjalny czytelniku nie zasnąłeś od lektury najnudniejszego artykułu na świecie to zapraszam Cię do zabawy. Może uda Ci się odnaleźć zapomnianych przodków. Kto wie ile historii utrzymywała Twoja rodzina w tajemnicy?
Możesz także przyłączyć się do naszej facebookowej grupy Miłośnicy genealogii i historii Ziemi Kujawskiej, a także owiedzieć stronę genealogiczną Wielkopolskiego Towarzystwa Genealogicznego: http://wtg-gniazdo.org/.
Jeśli artykuł przyjmie się zainteresowaniem napisze kolejny o pozametrykalnych źródłach genealogicznych. Tymczasem miłego poszukiwania!
[DAWNY]1606561032335[/DAWNY]
Na zdjęciu Chór kościelny/zbiory prywatne/digitalizacja Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne
źródło zdjęć: Kolejna porcja archiwalnych zdjęć Kruszwicy z lat 30-tych
[ZT]14027[/ZT]
Anna22:38, 28.11.2020
Super artykuł. Bardzo dziękuję za jego publikację Od lat szukam swoich przodków z okolic Chełmc i Kruszwicy i utknęłam na księgach parafialnych. Mam nadzieję,że to nie ostatnia publikacja tego typu. W końcu coś ciekawego . Wyrazy uznania za mozolną pracę i zacięcie do poszukiwań w archiwach.
Nie słoik12:29, 29.11.2020
Na zdjęciach odszukałem dziadka i babcię, w archiwum pradziadka i prababcię oraz ich pierwszą trójkę dzieci, urodzonych w roku 1897,1899 i 1900. O dwójce pierwszych dzieci wiedziano tylko tyle, że zmarły, znano też ich imiona, a tu nagle są dokumenty o nich! O wuju rocznik 1900 było już kilka wzmianek na Mojej Kruszwicy. Część moich przodków mieszkała już w Kruszwicy na pewno 148 lat temu. Przypuszczam, że jakieś 170 lat temu również. Druga część mieszka tutaj dopiero 75 lat...
JA21:41, 01.12.2020
BARDZO FAJNY ARTYKUŁ.?
Piotruch00:54, 05.01.2021
Na tym zdjęciu w dolnym rzędzie czwarta od lewej strony, to siostra mojej mamy, Genowefa Hułas z domu Bagińska.
Jaci18:50, 17.09.2023
Przepraszam za moje polskie „google”, wczoraj po latach poszukiwań odkryłem, że moi polscy prapradziadkowie (rodzina mojej babci ze strony matki) pochodzili z Kruszwicy, dzisiaj poprzez Instagram znalazłem stronę tego miasta i kiedy ją przeczytałem, odkryłem to wspaniałe artykuł! Byłem zachwycony, że moi przodkowie pochodzili z tak pięknego regionu, z kulturą i sportem. Widziałem ulice miasta na Google Maps i wyobrażałem sobie także ich zmagania, aby w grudniu/styczniu 1892/1893 z pięciorgiem małych dzieci z Kruszwicy udać się do portu w Bremie, udając się do Brazylii, aby spełnić swoje marzenia w nowej krainie. Jestem potomkiem Franciszka Frączaka (Fronczaka - Portugalka) i Katarzyny Domagalskiej oraz prawnuczką Marcin Fronczak urodzonego w 1888 roku. Cały mój sentyment do tej ziemi jest też trochę mój. Uściski z Brazylii.
Przejmowanie prywatnej drogi przez Gminę Kruszwica podz
Podstawowe zasady higieny są takie, że wpierw buduje się drogi a potem dzieli działki pod zabudowę. Barany w Polsce tego nie wiedzą i szerzą patologię, bo liczy się tylko kasa. Ludziska kupują działeczki bo ładna okolica i spokój. Potem zaciągają kredyciki stawiają domki marzeń, ogródki, fontanny, trawniczki wylizane, płoty i bramy z pełną automatyką. No a o drodze nikt nie myśli, bo gmina powinna, bo gminna musi i takie tam. Potem się budzą bo autko ugrzęzło albo bachorzęta buciki brudzą w drodze do szkoły. No i co ? Trzeba było pomyśleć wcześniej, puknąć się w te puste łby i dążyć do zmiany przepisów w temacie zagospodarowania przestrzennego. Teraz to już nic nie pomoże, trzeba cierpliwie czekać, Zresztą zrobią drogę to zaraz będzie wojna, że ciemno że strach nocą chodzić. Śmiechu warte normalnie,
Kapiszon
17:03, 2025-05-30
Przejmowanie prywatnej drogi przez Gminę Kruszwica podz
W gminie są drogi które od lat proszą się o remont, a mieszkańcy tylko słyszą, że nie ma pieniędzy, jak gmina będzie co chwilę przejmować prywatne drogi w mieście to drogi na wsi nigdy nie doczekają się remontu z prawdziwego zdarzenia.
Mieszkaniec
16:34, 2025-05-30
Zmiana organizacji ruchu w Kruszwicy.
Na jak dlugo będzie zamknięty? Co z dojazdem na dzialki?
Dzialkowicz
16:15, 2025-05-30
W Gocanowie pod Kruszwicą ryby unoszą się brzuchem do g
Wychodzą brudy Rasaly
Fujjj
14:11, 2025-05-30
0 0
No to mamy wspólnych przodków. Bardzo proszę o kontakt. Ja już nie jestem za bardzo oblatany w sprawach internetu i proszę o pomoc, jak poradzić sobie z wyszukiwaniem interesujących mnie tematów. Mój e-mail : [email protected] Pozdrawiam!