Zamknij

Wraca temat ulicy Alejnika. Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne: Wejście Rosjan na Kujawy było naznaczone kradzieżami i gwałtami na polski

12:00, 24.11.2020 pb, ag Aktualizacja: 09:21, 25.11.2020
Skomentuj

Powraca kontrowersyjna sprawa ulicy Alejnika w Inowrocławiu upamiętniająca radzieckiego żołnierza, który zginął z rąk niemieckich w styczniu 1945 roku. Zdaniem zgromadzonych przez Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne informacji wynika, że o bohaterstwie Iwana Alejnika mogła mówić tylko strona radziecka.

Ustawa z 1 kwietnia 2016 roku o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego poprzez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej zobowiązywały właściwy organ jednostki samorządu terytorialnego do zmiany tego typu nazw. W przypadku Inowrocławia działania te przez samorząd nie zostały podjęte.

W takiej sytuacji odpowiedzialność do zastosowania prawa spada na  wojewodę kujawsko-pomorskiego Mikołaja Bogdanowicza.

Analizę życiorysu Iwana Alejnika (właściwie Iwana Alejnikowa) zamieściło dziś Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne. Według informacji zamieszczonej przez stowarzyszenie Alejnikowi nie można odmówić waleczności, jednak jest to poświęcenie dla strony radzieckiej.

- Do Inowrocławia Iwana Alejnika nie zaprowadziło bohaterstwo lecz rozkazy operacyjne w ramach akcji wiślańsko-odrzańskiej. Poległ 21 stycznia podczas walki z wojskami niemieckimi na terenie Inowrocławia. Pośmiertnie nadano mu tytuł honorowy ZSRS Bohatera Związku Radzieckiego. Uhonorowano go także Medalem za Zwycięstwo nad Niemcami w Wielkiej Wojnie Oczyźnianej 1941-1945. Był dowódcą czołgu T-34 1 Batalionu Pancernego 66 Gwardii Rosyjskiej Brygady Pancernej Czerwonego Sztandaru - przekazuje stowarzyszenie.

Siły radzieckie na Kujawach dokonywały licznych gwałtów i kradzieży. Wiele z tego typu wspomnień zostały opublikowanych na stronie stowarzyszenia. Powszechnym było ukrywanie kruszwickich kobiet w szafach i piwnicach. Dotyczyło to zwłaszcza kobiet powyżej 12 roku życia.

- W dokumentacji rosyjskiej działania żołnierzy Alejnika uznano za bohaterskie. Opis odbicia Inowrocławia opisano natomiast nie jako wyzwolenie miasta, a za "wykonanie zadania bojowego z honorem". Dzięki temu możliwe było dalsze "ściganie wroga, przesuwając się o 50 km do przodu w kierunku Żnina". Skuteczna akcja żołnierzy rosyjskich pozwoliła na to aby w ich rękach pozostały ważne "trofea". O jakich trofeach mówi notatka kapitana oddziału? Nie wiadomo - wyjaśnia Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne.

Popiersie Iwana Alejnika w Rosji oraz jedno z odznaczeń jakie mu przyznano.

Zdobycie Inowrocławia przez wojska radzieckie wiązało się z licznym aktami kradzieży. Niektóre z nich zostały udokumentowane. Rozgrabiono 19 dużych przedsiębiorstw. Zabrano licznie zgromadzone zapasy.

- Lokalni komuniści po odbiciu Inowrocławia przygotowali żołnierzom radzieckim uroczyste powitanie. Tuż za  oddziałami Alejnika posuwała się pomorska grupa operacyjna Polskiej Partii Robotniczej, którą kierował Antoni Alster, komunista. Ta sama grupa odpowiedzialna była za stworzenie struktur partyjnych w Inowrocławiu - przypomina stowarzyszenie opierając się na publikacji "Wyzwolenie Inowrocławia i utworzenie władz administracyjnych w 1945 roku".

W rodzinnej miejscowości Alejnika znajduje się do dziś popiersie upamiętniające jego osobę. Kilka lat temu w mediach społecznościowych ukazano na jednym z prywatnych profili internetowych.

[DAWNY]1606215610883[/DAWNY]

 

(pb, ag)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

Jak Stelmaszczuk Jak Stelmaszczuk

7 7

Historia jest jedna, uważam że nazwy ulic tworzą właśnie ową historię. jaka ona by nie była, ta niepoprawna czy ta dobra. Komu przeszkadzała ulica Alejnika, nawet jeśli to postać w ocenie historycznej prawdy oraz większości negatywna. Bezmyślni decydenci z takim zacięciem niszczą wszystko co im się kojarzy z socjalizmem. Przecież to jest historia nawet jeśli zapisała się niechlubnie na kartach dziejów. Teraz dojdzie masa kosztów związanych ze zmianą nazwy ulicy. Komu to potrzebne ? Są ważniejsze problemy w mieście, w kraju i to nie tylko w czasie pandemii a w ogóle. 14:05, 24.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Z perspektywyZ perspektywy

2 1

I tak i nie. Czy byłby Pan skłonny nazwać drogę np. Hitlera tylko dlatego, że kiedyś ją zbudowano za okupacji? Są takie drogi. Idąc tym tokiem myślenia też tak powinniśmy zrobić. O historii należy pamiętać ale już o kwestie związane z funkcjonowaniem społeczeństwa niekoniecznie. Mamy tylu polskich bohaterów działaczy... wystarczy nam. W Rosji takich problemów nie ma ;) Oni o polskich bohaterów niestety nie walczą. Więc się nie kłóćmy. 07:12, 25.11.2020


reo

KruszwiczaninKruszwiczanin

4 2

Trudno żeby w Rosji walczono o polskich bohaterów, bo takowych niema ( no może poza Feliksem Dzierżynskim). Trzeba pamiętać, że Polska przez stulecia walczyła z Rusią, a wygnanie polskich okupantów jest dziś czczone w Rosji jako święto narodowe. Historia jest jedna , często trudna i zależy z której strony się na nią patrzy. 10:58, 25.11.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

PrawdaPrawda

3 0

Polacy walczyli o Berlin!! Czemu nie ma tam polskiej ulicy. Wyzwalaliśmy to miasto! 12:37, 25.11.2020


Daleko od domuDaleko od domu

0 0

@Prawda wberlinie jest sporo ulic, których nazwy wywodzą się od polskich miast. 14:38, 25.11.2020


SendziaSendzia

2 1

Tak wygląda praworządność w wykonaniu Platformy Obywatelskiej. Zgodnie z ustawą trzeba zmienić nazwę ulicy. To nie Platforma Obywatelska nie zmieni. Nie bo nie! Jak Angela i Emanuelem M, się o tym dowiedzą to żadnej unijnej kasy nie dostaniemy! 19:42, 25.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%