Zadowolony znów zasiadam przy stole. Razem ze wszystkimi śpiewam: „Bóg się rodzi, moc truchleje...".
Ale staje mi przed oczyma jakże znajoma scena. Dwoje wędrowców, znużonych szuka miejsca w Betlejem. Wszędzie ich odprawiają. Zawsze oburzałeś się, słysząc słowa ewangelisty:”Nie było dla nich miejsca w gospodzie". A przecież do Twoich drzwi też pukali. Tak, ale to nie Oni. Ty byś ich przyjął. Urządziłbyś najlepsze posłanie. Zaprosił do stołu. Otoczyłbyś najlepszą opieką. Bo Ty kochasz Boga, nie pozwoliłbyś, aby odszedł od Ciebie.
Naprawdę? Rzeczywiście nie pozwoliłbyś odejść? Przyjąłbyś ich? Najmilsi!
Doczekaliśmy się. Święta Bożego Narodzenia. Żłóbek, kolędy, pasterka.... I Znów, jak co roku podczas mszy św. usłyszymy słowa ewangelisty: "Nie było dla nich miejsca...". Słowa wzruszające, pobudzające do myślenia. Adam Mickiewicz w jednym ze swoich wierszy powiada:
„Wierzysz, że Bóg zrodził się w Betlejemskim żłobie?
Lecz biada Ci, jeżeli nie zrodził się w tobie”.
Tak. To właśnie w Tobie w Twoim sercu ma narodzić się Bóg. To właśnie w Tobie ma znaleźć się dla Niego miejsce. To właśnie Ty musisz go przyjąć. Bo inaczej biada ci. To nic, że ustroisz choinkę, a pod nią przygotujesz żłóbek. To nic, że połamiesz się opłatkiem i spożyjesz wieczerzę wigilijną. Może nawet pójdziesz na pasterkę. Wyśpiewasz siłę kolęd. Te wszystkie zewnętrzne obrzędy owszem są potrzebne. Nic jednak nie znaczą, jeżeli w sercu nie będzie miejsca dla Boga.
Wyobraźmy sobie taką scenę: jest wieczór wigilijny. W rodzinnym gronie siedzisz przy suto zastawionym stole. Tyle tam różnych potraw. Wszystkie takie smaczne. Jesteś już najedzony. W rogu stoi choinka. Pięknie przyozdobiona. Pod choinką leżą upominki. Ciekawe co tam jest zapakowane?
Połamałeś się już z najbliższymi opłatkiem. Złożyłeś życzenia. Zaraz zaczniecie śpiewać kolędy. Ogarnął Twoją osobę piękny, sielankowy nastrój
Rozbudziły się wspomnienia i ogarnęło wzruszenie. Dziwną siłę ma moc Bożego Narodzenia. To pełne uroku chwile...
W tym momencie rozlega się pukanie do drzwi. Ostro zadźwięczał dzwonek. Któż to o tej porze jeszcze się dobija? Otwierasz zaciekawiony. W drzwiach stoi dwoje ludzi. Dosyć młodzi jeszcze, ubrani jednak niedbale. Jak bardzo odróżniają się od Twego świątecznego stroju! Owa kobieta jest wsparta o ramię mężczyzny, który nieśmiało pyta: "Przepraszam, ale czy nie znalazłoby się u Was miejsce dla nas? Chcielibyśmy tu przenocować. Przeszliśmy już sporo kilometrów. Jesteśmy strasznie zmęczeni. A moja żona spodziewa się dziecka. W każdej chwili może urodzić...".
"Któż to widział włóczyć się w taką noc"- myślisz sobie zły na tych niespodziewanych gości. Zdobywasz się jednak na grzeczność i z wymuszonym uśmiechem powiadasz: "ależ mamy tutaj w mieście hotel. Tam możecie otrzymać nocleg. A gdyby w hotelu nie było miejsca to może ktoś inny Was przyjmie. Ja nie mogę, bo mam małe mieszkanie. O zresztą dostałem gości. Idźcie gdzieś indziej"
"Nie było dla nich miejsca w gospodzie". Czyżby i w Twoim sercu nie było miejsca dla Boga?
Była w naszej parafii spowiedź adwentowa. Jakież wielki prezent tych, którzy uważają się za chrześcijan, którzy zapewniają, że oni nie odtrąciliby św. Rodzinę od swoich drzwi. Jakże jednak wielu nie pojednało się z Bogiem w tym czasie.
Będziesz mój Drogi, łamał się opłatkiem. Opłatek to symbol jedności, symbol wspólnoty. Czy naprawdę w Twej rodzinie, w Twoim otoczeniu panuje jedność? Czy będziesz mógł wszystkim złożyć naprawdę szczere i serdeczne życzenia?
Obyś nie zagubił się w tym zewnętrznym jedynie nastroju. W zewnętrznej świątecznej krzątaninie.
Zastanów się jeszcze. Czy to do Ciebie nie odnoszą się słowa ewangelisty. Słowa budzące zadumę „Nie było dla nich miejsca". Obyś nie musiał stwierdzić, że: „W moim sercu jest miejsce na wszystko, ale nie ma w nim miejsca dla Chrystusa".
***
Ksiądz Jerzy Osiński zmarł 23 października 1990 roku. Był proboszczem parafii w Sławsku Wielkim. Po duchowym opiekunie "Solidarności" kruszwickiej i współzałożycielu Komitetu Obywatelskiego pozostały setki kazań.
Ksiądz Jerzy Osiński wspierał m.in. "Solidarność" rolniczą i pracowniczą. To właśnie u duchownego w bydgoskiej parafii, swoją ostatnią mszę w życiu odprawił ksiądz Jerzy Popiełuszko.
[DAWNY]1545558338605[/DAWNY]
To pamiętam o Nim23:49, 23.12.2018
Udzielił nam ślubu,wspaniały człowiek.W tamtych latach remontował kościół w Sławsku również osobiście.Mieszał zaprawę tynkową w betoniarce i taczką dowoził tynkarzom wciągając zaprawę w wiadrach na rusztowanie za pomocą liny i kołowrotka.Póżniej leczył się na serce i kręgosłup.Dzisiaj zostałby wyśmiany.
pamiętam23:04, 24.12.2018
Uczył mnie religii...będąc dzieckiem z przyjemnością chciałam uczestniczyć w lekcjach. Ksiądz Jerzy Osiński posiadał dar inspirowania i wzbudzania zainteresowania Bogiem...był autentyczny...słuchałam z zaciekawieniem lekcji i potem kazań w kościele...wychodziłam z kościoła z myślą, przesłaniem, refleksją... Interesował go człowiek...słuchał prawdziwie...znał swoich parafian i wiedział kiedy w ich życiu było trudno...
rzagiel17:09, 24.12.2019
Chociaż nie byłem parafianinem kościoła w Sławsku to znałem człowieka(całe wakacje spędzałem w tej pięknej wsi) tak człowieka nie księdza choć nim był. Był od wszystkiego od łopaty i modlitwy od biednych bogatych od wierzących i od tych którzy zbłądzili.Do rzeczy gdyby żył to byłbym uczęszczającym do kościoła parafianinem.
Tjapeł17:27, 24.12.2019
Najważniejsze w święta są prezenty i zareło, a jakiś jezus do niczego mi nie jest potrzebny.
Jest ktoś....22:49, 24.12.2019
Jest ktoś,kto zawsze o Nim pamięta na forum w Wigilię Bożego Narodzenia.Piękne.
Władze Kruszwicy dopięły swojego i dokonały rozbiórki
Kolejny antysukces burmistrza.
Wyborca
23:06, 2025-05-21
Zapytaliśmy o szczegóły dotyczące porozumienia w sprawi
Typowa "mowa - trawa", albo inaczej mówiąc "lanie wody", ach gdyby od tego chciało nam przybywać prawdziwej wody w Gople to by jej starczyło dla przemysłu i dla rolnictwa, a nawet przyszły nowy stateczek nie musiałby szorować po dnie. Jednak trzeba przyznać, że gmina potencjał w intencjach ma, jeszcze tylko musi je ciut, ciut skaskadować a wszystko będzie dobrze.
Przyszły analityk
22:41, 2025-05-21
Władze Kruszwicy dopięły swojego i dokonały rozbiórki
Mam gorącą prośbę do naszych włodarzy, niech już sobie biorą te wysokie apanaże tylko broń Boże niech niczego w tej gminie nie ruszają i niczego nie dotykają. Strzeż ich panie Boże przed jakimiś analizami, czy powoływaniem jakiś komisji, bo wyjdzie jak ze śmieciami. Jak się będą nudzić nic nie robiąc to zawsze z radnymi mogą sobie pograć w jo-jo. Też przy tym można sobie zrobić fotki i ślicznie się uśmiechać.
Zatroskany
22:04, 2025-05-21
Władze Kruszwicy dopięły swojego i dokonały rozbiórki
Ten znicz, on odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa, to jest znicz na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym zniczem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie mówimy to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo. I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest znicz społeczny w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi? Protokół zniszczenia. Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich słomianych inwestycjach.
Puenta
20:00, 2025-05-21