Wśród pięciu branż: transportu, przemysłu, budownictwa, handlu i usług, najspokojniejsze o przyszłość jest budownictwo - wynika z badania dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Dodano, że najbardziej o swą przyszłość w drugim półroczu obawiają się mikrofirmy.
Dwie na pięć firm liczy, że sytuację uda się przeczekać bez wprowadzania zmian, jedna na pięć nie wie, co robić, a pozostałe w zależności od branży mają mniej lub bardziej pesymistyczne i optymistyczne scenariusze - wynika z badania. Najkorzystniej swoją przyszłość widzą budownictwo i przemysł, a najbardziej się o nią obawiają usługi i mikrofirmy.
Jak wskazali respondenci w badaniu Keralla Research, na zlecenie BIG InfoMonitor, największą obawą firm jest prawdopodobieństwo utraty klientów.
Prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, komentując wyniki badań, wskazał PAP, że najwięcej (40 proc. przedsiębiorców) mówi jednak o zamiarze utrzymania dotychczasowego sposobu działania i niechęci do wprowadzania zmian. "Może to oznaczać, że firmom tym udało się wyjść cało z kłopotów, które gospodarce zafundował lockdown i liczą, że tak będzie dalej. Ale rodzi się pytanie, czy da się nie zmieniać nic, jeśli wszyscy inni będą to robić" - zauważył.
Ponad 22 proc. pytanych przedstawicieli firm albo nie wie, jaki powinien być kolejny krok - są zagubieni i nie potrafią przewidzieć, co jeszcze może spotkać ich biznes; albo - jak zwolennicy utrzymania status quo wyszli z pandemii bez większego szwanku.
Jak wynika z badania, w przemyśle prawie 12 proc. przetwórców, by zdobyć więcej klientów, chce rozwijać działalność i pracować intensywniej niż wcześniej. Niemal co dziesiąty przedstawiciel przemysłu rozważa też zmianę profilu, 6 proc. przymierza się do podwyżki cen, niemal 5 proc. do obniżki cen, a 4 proc. do ograniczenia działalności.
W tym samym czasie w transporcie więcej niż co piąta firma obawia się przymusu ograniczenia działalności gospodarczej, 7 proc. boi się spadku cen, a dodatkowo trzy na sto nie wykluczają ogłoszenia upadłości. W usługach dodatkowo ponad osiem firm na sto bierze też pod uwagę zawieszenie działalności, a co dziesiąty usługodawca obawia się konieczności obniżki cen.
Z kolei w handlu głównym kierunkiem jest przebranżowienie - wspomina o nim ponad 5 proc. pytanych. Po 3,5 proc. wskazało plan wejścia w sprzedaż online, ograniczenie działalności i ogłoszenie upadłości.
Najspokojniejsze o przyszłość z pięciu analizowanych branż transportu, przemysłu, budownictwa, handlu i usług jest budownictwo. W tym sektorze główną bolączką jest ewentualna konieczność obniżki cen produktów i usług (12,5 proc.), ale są i tacy, którzy rozważają rozwój i podwyżki.
Jedynie firmy mikro, liczące od 1 do 9 pracowników, rozważają możliwość ogłoszenia upadłości lub połączenia z innym podmiotem, najczęściej zastanawiają się też nad obniżeniem cen produktów i usług.
Firmy większe, w których pracuje od 50 do 249 osób, najwyraźniej wskazały, że nie widzą potrzeby podejmowania żadnych działań, bo obecne nastawienie w zupełności im w tym trudnym okresie wystarcza. Według deklaracji to te przedsiębiorstwa są najbardziej skłonne rozwijać działalność, mimo przeciwności oraz przechodzić na tryb pracy zdalnej.
Eksperci BIG zwrócili uwagę, że choć w początkowym okresie lockdownu przedsiębiorcy wskazywali na trudności wynikające z konieczności technicznego dostosowania się do funkcjonowania w nowych warunkach, obecnie nie jest to sfera mająca wpływ na ich działanie.
"Dwa-trzy miesiące temu nawet niektóre biznesy komputerowe borykały się z niedoborami sprzętowymi i procedurami przystosowującymi ich systemy do działania w warunkach powszechnego trybu home office. Z naszego badania wynika, że obecnie przedsiębiorstwa nie widzą na tym polu technologicznych ograniczeń" - wyjaśniła Halina Kochalska z BIG InfoMonitor.
W przemyśle co ósma firma zamierza na stałe skierować część załogi na pracę zdalną, w usługach co 12., a w handlu co 14.
Badanie Keralla Research na zlecenie BIG InfoMonitor przeprowadzono techniką wywiadów telefonicznych na próbie 500 mikro, małych i średnich firm na przełomie kwietnia i maja 2020 r.
Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor) prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Działając w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm. (Magdalena Jarco maja/ amac)
Burmistrz o modernizacji „Rusałki” i zamykaniu szkół: P
W kampanii obiecywał a teraz nie wie czy będą pieniądze. Wtedy wiedział skąd je weźmie? No cóż. Ważne, że prawie 20 tys. BRUTTO przez 5 lat pensji kasuje. Cóż szkodzi obiecać.
Bebe
16:05, 2025-10-25
Burmistrz Kruszwicy: Może McDonald's a może Burger King
Kogo będzie na to stać, jak komunalna za odbiór odpadów chce blisko 50% więcej niż do tej pory. A to oznacza podwyżki podatku śmieciowego. Pytanie czy o 50 czy o 30?%
12:41, 2025-10-25
Burmistrz o modernizacji „Rusałki” i zamykaniu szkół: P
Niedługo w niektórych szkołach będzie więcej nauczycieli i pracowników niż uczniów. Mieszkańcy bronią z jednej strony szkoły, a z drugiej zabierają dzieci i przenoszą do placówek, którym nie grozi widmo edukacji. Ja nie zagłosuje na burmistrza, który boi się likwidacji szkółek, bo nie chce stracić wyborców. Burmistrz nie może za pubiiczne pieniądze pozyskiwać głosy. Podwyżki podatków i tak obrócą się przeciwko niemu.
Eryk
12:37, 2025-10-25
Burmistrz o modernizacji „Rusałki” i zamykaniu szkół: P
Jeden tekst jak zwykle jest na czasie: polityk prawdę ci powie jedynie kiedy się pomyli. A co by nie powiedzieć, to obecny włodarz politykiem był.
Wojtek
09:26, 2025-10-25
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu mojakruszwica.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz