- Koparka porządkująca teren odsłania niewielką, czworoboczną drewniana konstrukcję - pozostałości stojącej w tym miejscu, około 100 lat temu, wygódki (w czasach staropolskich zwanej miejscem sekretnym, a od 1928 r. swojsko nazywanej sławojką). Takie mało atrakcyjne miejsca kryją często interesujące znaleziska - poinformował Powiat Inowrocławski.
Pośród różnorodnych śmieci, potłuczonych butelek, fajansowych skorup archeolodzy odkryli fragment porcelanowego naczynia ze znajomym widokiem i napisem „Inowrazlaw”. Szpachelka archeologa odsłania kolejne fragmenty. Zaskakująca różnorodność form i kształtów, doskonale zachowanych wizerunków uzdrowiska.
[ZT]16924[/ZT]
- Ale skąd takie porcelanowe skarby w tak nieprzyjemnym miejscu? Z pewnością w czasie likwidacji latryny zasypano ją ziemią zawierająca przeróżne śmieci. Wydaje się, że przywieziono ją z sąsiedniej działki, gdzie znajdował się zakład garncarski Fr. Petersa (od 1902 r. należący do Józefata Kornaszewskiego) wyrabiający wyjątkowej urody piece kaflowe - informuje Starostwo Powiatowe w Inowrocławiu.
Jak podaje Powiat Inowrocławski "na porcelanowych naczynkach, które datujemy na koniec XIX w., rozpoznajemy wizerunki najstarszych łazienek kąpielowych (z 1875 r.) i Domu Kuracyjnego w kształcie sprzed pożaru w 1897 r. (Kurhaus, później Sanatorium PKP im. Józefa Krzemińskiego - wzniesionego w 1889 r. i zlikwidowanego w początku lat 90. wieku".
[ZT]16930[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz