84 lata temu do obozu Auschwitz deportowany został franciszkanin o. Maksymilian Kolbe. Transport z więzienia na Pawiaku dotarł 28 maja 1941 roku. W niemieckim obozie oddał on życie na współwięźnia Franciszka Gajowniczka. Kościół katolicki wyniósł męczennika na ołtarze.
W Auschwitz zakonnik szybko podupadł na zdrowiu. Trafił do szpitala obozowego. Więźniowie otoczyli go opieką. Gdy poczuł się lepiej, wręcz wypchnięto go ze szpitala w obawie, by nie został w nim uśmiercony. Później trafiał do lżejszych prac, początkowo w pończoszarni, gdzie reperowano odzież, a później w kartoflarni przy kuchni.
Pod koniec lipca 1941 roku z obozu uciekł więzień. Za karę zastępca komendanta Karl Fritzsch zarządził apel. Wybrał dziesięciu więźniów i skazał ich na śmierć głodową. Wśród nich był Franciszek Gajowniczek.
Egzekucje przez zagłodzenie budziły grozę wśród więźniów. Po ucieczce więźnia z bloku, w którym był więziony, komendant lub kierownik obozu wybierał podczas apelu dziesięciu lub więcej więźniów. Byli zamykani w jednej z cel w podziemiach bloku nr 11. Nie otrzymywali pożywienia ani wody. Po kilku, kilkunastu dniach umierali w straszliwych męczarniach.
Gajowniczek, który miał żonę i dzieci, rozpaczał. Widząc to ojciec Maksymilian wyszedł z szeregu, zbliżył się do Fritzscha i usiłował pocałować go w rękę. Prosił, by mógł iść na śmierć w zamian za Gajowniczka. Esesman zgodził się.
Ojciec Kolbe po dwóch tygodniach męki wciąż żył. 14 sierpnia 1941 roku został uśmiercony przez niemieckiego więźnia-kryminalistę Hansa Bocka, który wstrzyknął mu zabójczy fenol.
Kilka tygodni przed męczeńską śmiercią Maksymilian powiedział do współwięźnia Józefa Stemlera: "Nienawiść nie jest siłą twórczą. Siłą twórczą jest miłość".
Franciszkanin został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 roku, a kanonizowany przez Jana Pawła II jedenaście lat później. Stał się pierwszym polskim męczennikiem podczas II wojny, który został wyniesiony na ołtarze.
Franciszek Gajowniczek przeżył wojnę. Zmarł w 1995 roku w Brzegu na Opolszczyźnie.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, by więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. (PAP)
szf/ dki/
Moim zdaniem15:36, 29.05.2025
Moim zdaniem to on popełnił samobójstwo a to jest grzechem, przecież mógł przeżyć bo ten co go zmienił przeżył obóz i wojnę więc nie rozumiem czemu się potępia innych samobójców a tego wyświęcili.
LIST DO REDAKCJI: Kasprowicza zupełnie pominięta
Brak progów zwalniających . Dlaczego ich nie ma?. Przecież jest tu szkoła. Jeżeli chodzi o samochody, to zastawiony cały pas postojowy wrakami. Gdzie jest Policja, gdzie są władze .
Baba
09:44, 2025-06-21
LIST DO REDAKCJI: Kasprowicza zupełnie pominięta
W tym grajdole jeździsz jak chcesz po czym chcesz i parkujesz gdzie chcesz. Nikomu nie przeszkadza takie zdziczenie.
bizon
09:15, 2025-06-21
Poseł z regionu złożył CV na rzecznika rządu. Czy fakty
Jaki jest sens umieszczania takiego artykułu gdy rzecznik został już wybrany ?
gryf
09:01, 2025-06-21
Czy trzeba iść na procesję w Boże Ciało?
Jaki ku....wa obowiązek ? Obowiązek to jest zmienić gacie, choćby z szacunku dla innych oraz nie wabić zapachowo psów i insektów.
Ślumok
07:04, 2025-06-21
0 0
W takim razie kazdy popelni w zyciu samobojstwo, zaczynajac od swiadomego palenia papierosow, zazywania narkotykow, po nie leczenie sie u specjalistow. Ojciec Kolbe oddal swoje zycie za drugiego czlowieka. Podobnie robili zolnierze. Ich tez potepisz?