Zamknij

Archeologiczne kłamstwo pod Kruszwicą: Powołują się na odkrycie, którego nie ma

PB 07:42, 30.06.2025 Aktualizacja: 08:25, 30.06.2025
Skomentuj
  • Jak w prosty sposób można zafałszować historię? Wystarczy założyć kilka stron na darmowych szablonach i nawiązać jeden kontakt z Polską Agencją Prasową, aby zalać kraj nieprawdziwymi informacjami.

  • Tak właśnie stało się w 2019 roku, kiedy do mediów trafiła wiadomość o rzekomym odkryciu archeologicznej konstrukcji w Mietlicy.

  • Co gorsza, kłamstwo jest wciąż powielane i linkowane jako… źródło. Bezrefleksyjnie korzystają z tego studenci historii.

  • Historia "mietlickiego kłamstwa" to nauczka, aby dokładnie weryfikować źródła i sprawdzać, kto tworzy i przekazuje informacje.

Sprawa jest wysoce szkodliwa, ponieważ dziś te materiały służą jako źródła do prac dyplomowych i innych opracowań, które trafiają do Internetu i tym samym powielają nieprawdziwe doniesienia medialne.

Czy organizatorzy „mietlickiego” kłamstwa zdają sobie sprawę z tego, co zrobili polskiej nauce?

Cofnijmy się do roku 2019. W listopadzie pojawiła się informacja o rzekomej konstrukcji odkrytej przez Roberta Wyrostkiewicza. W napisanym przez siebie tekście sugerował możliwość odnalezienia drewnianej konstrukcji, która miała być grodem w Mietlicy, rozlokowanym wzdłuż jeziora Gopło.

Tekst został opublikowany na nieistniejącym już portalu ikruszwica.pl, który od 2018 roku wspierał lokalne władze samorządowe oraz wojewodę Mikołaja Bogdanowicza. Artykuł miał na celu zdobycie zasięgów i poprawę pozycjonowania portalu w wyszukiwarce Google. Wykorzystano do tego Polską Agencję Prasową, która w tamtym czasie podpisała szereg umów z mediami lokalnymi i ogólnopolskimi. PAP od lat wymienia się z nimi materiałami – czasem bezrefleksyjnie. Sensacyjne wiadomości rozniosły się po kraju lotem błyskawicy, choć od początku były nieprawdziwe. Nieprawdziwe treści powieliło nawet ówczesne Ministerstwo Edukacji Narodowej. Do dziś są one dostępne na stronie ministerstwa. 

[ZT]43558[/ZT]

Co rzekomo odkryto?

W informacji przekazanej PAP poinformowano o odkryciu drewnianej konstrukcji związanej z grodem w Mietlicy oraz zapowiedziano dalsze badania w ramach projektu „Misja Pogotowie Archeologiczne” – strony założonej również przez wspomnianego autora. Poinformowano w tekście, że patronat honorowy nad projektem objął wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz aby uwiarygodnić informację.

Na tym jednak się skończyło. Fikcyjne odkrycie szybko powieliły nawet portale branżowe związane z historią. W materiale powoływano się m.in. na obecność Goplan w tym miejscu oraz… zapowiedź poszukiwań „przy wsparciu pasjonatów historii z wykrywaczami metalu, których wiedzę i umiejętności należy dobrze wykorzystać”. Autor od lat wspierał to środowisko i sam do niego należał. W tekście wykorzystano okazję do promocji tego typu rozwiązań. 

Dalszych badań nie przeprowadzono. O patronacie również zrobiło się cicho.

Sprawa zakończyła się równie szybko, jak się zaczęła – być może dlatego, że już kilka dni później do informacji odniósł się Janusz Owczarek, regionalista znający historię tego miejsca. Przypomnijmy, że MojaKruszwica.pl była jedynym portalem, który poddał w wątpliwość autentyczność „odkrycia archeologicznego”.

– Takich miejsc nad brzegami jeziora Gopło jest kilkadziesiąt. Są to umocnienia brzegu wykonane na potrzeby transportu wodnego. Najstarsze mają ponad 100 lat – wyjaśniał kilka dni po ogłoszeniu „odkrycia” Janusz Owczarek, który opracował aż 36 takich lokalizacji wokół jeziora Gopło.

Jak podał regionalista, konstrukcje tego typu znajdują się m.in. w Mietlicy, Kicku, Tarnówku, Kruszwicy, Racicach, Lachmirowicach, Siemonkach, Łuszczewie, Mielnicy i wielu innych miejscach.

– Woda od zarania dziejów była wykorzystywana do przemieszczania się ludzi i transportu towarów. To absolutnie determinowało rozwój danego ośrodka – komunikacja była i nadal jest podstawą rozwoju. Brak utwardzonych dróg zmuszał do budowy całej infrastruktury żeglugi. Wraz z procesem industrializacji pojawił się także transport kolejką wąskotorową (Cukrownia Kruszwica) – napisał w listopadzie 2019 roku Janusz Owczarek.

– W kilku fotografiach odnoszę się do transportu kolejką cukrowniczą i po jeziorze Gopło... oraz do wpisanych w krajobraz nabrzeży pozostałości po tzw. „bolwerkach” (nazwa pochodzenia niemieckiego, odnosząca się do umocnień), które – jak się okazuje – nie wszystkim są znane – dodał regionalista.

Bez refleksji

Mimo poinformowania Polskiej Agencji Prasowej o nieprawdziwym charakterze publikacji i konieczności sprostowania lub wyjaśnienia, postanowiono niczego nie zmieniać, a dziś informacje o tym stanowią źródła dla kolejnych prac dyplomowych. Znajdziemy je również w popularnej wikipedii. Może dlatego, że sfingowana i nigdy nie sprostowana informacja znalazła się na stronie ministerstwa.

W 2023 roku autor publikacji przyznał portalowi MojaKruszwica.pl, że odkrycia nie było, a jego celem było wsparcie konkurencyjnego portalu w Kruszwicy. Ulokowanie nazwy portalu na rządowej stronie było bardzo sprytne. Rządowe strony są bowiem traktowane jako te najbardziej rzetelne i sprawdzone. Jak widzimy nie w tym przypadku.

Mimo świadomości błędu autor nie zdecydował się jednak na jego naprawienie, a kłamstwo pokutuje do dziś.

[ZT]43551[/ZT]

[ZT]43550[/ZT]

[DAWNY]1751264617255[/DAWNY]

 

(PB)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(14)

HymekHymek

9 0

Czyli kolejne kłamstwo ówczesnych rządzących...
Co jeszcze?

08:09, 30.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AlpakaAlpaka

6 0

Kolejne bliskie związki Mikołaja z Robertem. Zadziwiające! Mam nadzieję, że służby zabezpieczyły nośniki Roberta i je gruntownie analizują pod względem przepływow państwowych pieniędzy na konta lewych biznesów Robcia.

08:52, 30.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AndżejAndżej

5 0

Robert W. zrobi wszystko, byle o nim mówili. W tej chwili być może osiągnie szczyt swojej popularności

11:29, 30.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

..

5 0

A oczom ich ukazał się las.....

13:08, 30.06.2025
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

++

3 0

Krzyży

21:47, 30.06.2025

A jednak śmieszneA jednak śmieszne

1 0

Drugi możesz mi powiedzieć po *** mi las?!

16:26, 01.07.2025

++

0 1

Jak to po ***? W scenopisie pisze, że lat, jest napisane...

21:45, 01.07.2025

TadeuszTadeusz

8 1

Nikogo nie broniąc oczywiście, ale czy to prawda że tego nieprawdopodobnego "odkrycia" Pan Robert dokonał a później opisywał wraz z swoją ówczesną żoną Panią Darią jeśli tak to winni dezinformacji są oboje. Poniżej przykładowy jeden z wielu link:[..........]

14:57, 30.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kruszwiczanin Kruszwiczanin

7 0

Wikipedia nie jest źródłem naukowym, niestety niewiele osób o tym wie.

17:53, 30.06.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Melchior Melchior

0 0

Źródłem naukowym nie ale do codziennego użytku juz tak

21:10, 30.06.2025

GoplaninGoplanin

6 1

Dokładnie , to nie jest żadne odkrycie. Rozmawiałem ze starszymi, nie żyjącymi już mieszkańcami regionu i opowiadali mi zgodnie, ,że te palisady czy kołki to nic innego jak pozostałości dawnych pomostów służących do transportu wodnego buraków,cykorii bodajże itp.. Barkami były transportowane do cukrowni i każdy , żyjący trochę dłużej w tych okolicach to wie. Każda praktycznie nadgoplańska wieś miała przy swoich brzegach takie bolwerki. Z tego odkrywcy to taki archeolog jak ze mnie serwisant boinga...

19:42, 30.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tytustytus

1 2

Czyli zakłamani jak pisuary.

20:39, 30.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

:):)

5 0

Dokładnie ,słynny spacer małżonków i wielkie odkrycie jeden drugiego warty …

21:15, 30.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WojtasWojtas

2 0

Te "naukowe odkrycia" to nic innego jak pozostałości po pomostach tzw. Bolwergach służących do transportu wodnego buraków do kruszwickiej cukrownia. Było ich dużo po obu stronach Gopła, pierwszy był w Grodztwie i ostatni w Mielnicy. Pracowałem w cukrownia w dziale kolejkowym i znałem je wszystkie dokładnie. Szkoda, że pozostały po nich tylko wspomnienia i jakieś tam ślady.

23:35, 30.06.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JeśJeś

0 0

"bolwerk" od niemieckiego słowa "Bollwerk"

21:51, 01.07.2025

Tytus Tytus

1 0

Na takie bzdury podatny jest tylko człowiek prosty i ogólnie rzecz ujmując nie interesujący się otaczającym go światem a nawet bliską okolicą. Więc marna to szkoda ponieważ ludzie prości i tak powielają bzdury czy zasłyszane informacje, często źle zinterpretowane i wyrwane z kontekstu. Natomiast człowiek inteligentny i znający swoją historię jest na takie informacje odporny i szybko zweryfikuje ich prawdziwość.

06:47, 01.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ŁżePiSŁżePiS

2 0

Czegóż to ludzie pisowscy nie są w stanie popełnić byleby tylko zaimponować PiSowskiej gawiedzi!
Nie ma się w sumie czemu dziwić- KŁAMSTWO to powinien być herb tej zdradzieckiej organizacji bo to jest ich jedyna ideologia.

08:13, 01.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WojtasWojtas

2 0

Muszę iść do toalety

08:27, 01.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

......

2 1

Braki w wykształceniu tudzież przejęzyczenia i pomyłki zdarzają się wszystkim. Odkręcanie i poprawianie trwa długo stąd wielka popularność świadomie wprowadzanych informacji nieprawdziwych - fejków, a nawet fekaliów.

08:55, 01.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%