W Polanowicach nie będzie zgody na rozszerzenie oddziału przedszkolnego

• Kilka tygodni temu radny Dariusz Zdziarski złożył oficjalny wniosek w sprawie adaptacji dawnego mieszkania służbowego w Polanowicach na oddział przedszkolny.

• Zgody burmistrza jednak na takie zadanie nie ma. Według włodarza są to plany nieracjonalne, a gmina ma inne, ważniejsze wydatki. Gdyby chcieć spełnić wszystkie oczekiwania mieszkańców, nie starczyłoby miliarda złotych.

Chodzi o adaptację służbowego mieszkania, a dokładnie jednego z pomieszczeń przy szkole, celem przeznaczenia go na rozwój przedszkola.

– Otrzymałem decyzję odmowną. Szanuję ją, ale nie zgodzę się z argumentacją. Ja rozumiem kwestie formalne i prawne, ale też jestem po rozmowach z nauczycielami i rodzicami. Jest taka potrzeba, w mojej ocenie, żeby ten oddział przedszkolny poszerzyć, aby utrzymać szkołę. W mojej ocenie jest to podstawa. Jako komisja oświaty zamierzamy zrealizować wyjazdową komisję w szkole, aby można było na miejscu porozmawiać – dodał radny, zapraszając na nią burmistrza.

[ZT]40414[/ZT]

[ZT]38944[/ZT]

Gmina ma duże wydatki: "Nawet miliard złotych nie wystarczy"

Zdaniem burmistrza, placówka w Polanowicach jest w swoim kształcie przyjazna dla uczniów i nie potrzebuje inwestycji. Funkcjonuje na odpowiedniej powierzchni, jednak na dalszy rozwój przedszkola nie będzie zgody.

– Mówimy o rozwoju przedszkola, a jest nas 1/3 tego, co kilkanaście lat temu. Przewidywana liczba dzieci w klasie I to około 70 osób. Ja tego nie widzę. Nie kupuję tego, ale dobrze, też możemy rozmawiać na ten temat, choć wydawanie setek tysięcy złotych na ten obiekt jest nieracjonalne. Chcecie świetlic, dróg gminnych... Kwestia miliarda złotych to mało, nie? Nasza gmina to 300 km dróg gruntowych i każdy walczy o swoje. Miliard złotych jest potrzebny do zadowolenia mieszkańców – mówił burmistrz, dodając, że Gmina Kruszwica nie ma aktualnie problemów podobnych do tych, co np. Gmina Janikowo, przy zachowaniu większych możliwości inwestycyjnych.

– Trzeba z głową i racjonalnie myśleć o korzyściach dla całej gminy i wszystkich mieszkańców. Nie można tylko patrzeć na swój mały teren, tylko szerzej spojrzeć na gminę, do czego jestem wraz ze współpracownikami zobowiązany – dodał włodarz.

[ZT]38912[/ZT]