Macocha Zbigniewa postanowiła odesłać go na dalszą naukę do klasztoru w Saksonii, eliminując tym samym potencjalnego rywala swojego syna w walce o tron. Decyzja ta oznaczała przełomowy moment w życiu młodego księcia. Pozbawiony wsparcia rodziny, musiał samodzielnie walczyć o swoje prawa przeciwko ojcu i przyrodniemu bratu, szukając sojuszników poza granicami kraju.
Zbigniew nie był jednak przygotowany do rywalizacji z tak sprawnym politykiem i wodzem, jakim okazał się Bolesław Krzywousty. Gall Anonim opisał go jako człowieka „zgoła pokornego i prostego”, stroniącego od intryg i podstępów. W 1112 roku, gdy Bolesław wezwał go z Czech na swój dwór, Zbigniew przybył z godnością, każąc nieść przed sobą miecz – symbol książęcej godności. Jednak jego brat wykorzystał tę okazję, podstępnie go oślepiając. Wkrótce potem Zbigniew zmarł.
3 1
Ponowne dobre przypomnienie na łamach portalu dawnej minionej już przeszłości Kruszwicy. Solidna porcja wiedzy historycznej na temat tego okresu oraz piękne ilustracje przedstawiające te dzieje. Ciekawe czy przy ich tworzeniu nie pomógł program AI?
Ech stare dzieje, a co my współcześni zostawimy po sobie, kolejny raz, aż do znudzenia powtarzam, trzeba dalej kontynuować stopniowo rekonstrukcję Zamku Kazimierza Wielkiego to z pewnością wzbudzi zainteresowanie w kraju i przyciągnie tak oczekiwanych przez nas turystów. A gdyby do tego na dawnej strzelnicy stworzyć skansen archeologiczny " Dwór Starego Wisza " to byłyby miejsca które na stałe weszłyby w program zwiedzania Kruszwicy. Założenia finansowo-budowlane takiego skansenu szczegółowo już przedstawiłem we wcześniejszym artykule. A nie snuć mrzonki, że budowa drogiego i kosztownego w utrzymaniu lodowiska przyciągnie do nas turystów. Trafnie jeden z internautów to skomentował " już widzę jak autobus z wycieczką turystów wjeżdża na parking pod Mysią Wieżą i wszyscy zaraz lecą na lodowisko".